Arka Gdynia w poważnych tarapatach. W lutym może stracić płynność finansową

Prezydent Gdyni Wojciech Szczurek poinformował w oficjalnym komunikacie, że miasto wstrzymało finansowanie Arki Gdynia "do czasu podjęcia natychmiastowych działań zmierzających do zbilansowania budżetu spółki". W oświadczeniu padło też stwierdzenie o "szczególnie alarmujących informacjach dotyczących stanu klubowych finansów". Według ustaleń "Przeglądu Sportowego" Arka może stracić płynność finansową już w lutym.

Arka Gdynia - przynajmniej na razie - straciła finansowanie z budżetu miasta. Co roku z tego tytułu do klubowej kasy wpływało około 6 milionów złotych (25 proc. całego budżetu Arki). - Pod koniec sierpnia ubiegłego roku wyraziłem oczekiwanie, że większościowy udziałowiec spółki [Dominik Midak - red.] realizować będzie strategię długofalowego rozwoju naszej Arki. Minęły cztery miesiące, tymczasem w działaniach właściciela trudno dostrzec konsekwencję - brak jakiegokolwiek planu, mającego na celu ustabilizowanie sytuacji. Szczególnie alarmujące są informacje dotyczące stanu klubowych finansów - czytamy w komunikacie prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka.

- Złożone publicznie obietnice, nie zostały dotrzymane. Dopóki sytuacja nie zostanie unormowana, Miasto nie będzie wspierać finansowo Klubu. Oczekuję podjęcia natychmiastowych działań zmierzających do zbilansowania budżetu spółki - zaapelował prezydent Szczurek. 

Arka Gdynia bez wsparcia z miejskiej kasy. Klub może stracić płynność finansową

Problemy finansowe Arki - spowodowane m.in. wysokimi kontraktami piłkarzy, których sprowadzono latem - narastają i jak informuje "Przegląd Sportowy" klub może stracić płynność finansową już w lutym, choć w tym momencie nie jest formalnie zadłużony. Ogień próbował do niedawna gasić Dariusz Schwarz, który w grudniu, po odejściu prezesa Grzegorza Stańczuka, został prokurentem Arki Gdynia SSA. Schwarz zdążył już jednak zrezygnować z tej funkcji. Niedawno z rady nadzorczej klubu odszedł też Andrzej Ryński.

- Objąłem to stanowisko, gdy kondycja i perspektywa finansowa klubu były bardzo trudne i wymagały natychmiastowego uporządkowania. Niezwłocznie podjąłem działania, zapewniające bieżące funkcjonowanie spółki. W ostatnim czasie udało się m.in. rozwiązać kontrakty z Azerem Busuladziciem i Maksymilianem Banaszewskim, a także podpisać nową umowę ze Stowarzyszeniem Inicjatywa Arka, co stanowiło jeden z warunków utrzymania licencji na grę w Ekstraklasie. Jednak długofalowa perspektywa wciąż nie jest optymistyczna - stwierdził Schwarz w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- Od momentu rezygnacji prezesa Stańczuka kilkukrotnie rozmawiałem z większościowym udziałowcem klubu na temat bardzo trudnej sytuacji finansowej Arki [...]. Do dnia dzisiejszego [żadne działania - red.] nie zostały podjęte ani nawet zadeklarowane. Uważam, że każdy dzień bezczynności powoduje pogłębianie się obecnych problemów, a w konsekwencji - ryzyko utraty płynności finansowej oraz licencji na grę w Ekstraklasie - dodaje Ryński. 

Po 20 kolejkach PKO Ekstraklasy Arka Gdynia zajmuje 13. miejsce i ma tyle samo punktów (21), co znajdująca się w strefie spadkowej Korona Kielce

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.