Paweł Wszołek był o krok od Chelsea! Zadecydowała jedna rozegrana minuta

Zimą 2017 roku Paweł Wszołek mógł zostać zawodnikiem Chelsea. Mógł, jednak mimo oferty ze Stamford Bridge, nie opuścił QPR. Wszystko przez przepisy FIFA.

Paweł Wszołek od 19 września zeszłego roku jest piłkarzem Legii Warszawa. 27-latek związał się z wicemistrzami Polski po tym, jak przez kilka miesięcy po odejściu z QPR, nie mógł znaleźć nowego klubu. Wszołek okazał się dużym wzmocnieniem zespołu Aleksandara Vukovicia. W 12 występach strzelił pięć goli i zanotował pięć asyst.

Zobacz wideo

Zanim Wszołek został zawodnikiem londyńskiego QPR, grał we Włoszech w Hellasie Werona oraz Sampdorii. To minuta spędzona na boisku w barwach pierwszego klubu zdecydowała, że Polak nie został zawodnikiem Chelsea.

Wszołek mógł trafić do Chelsea

Wszołek opowiedział tę historię w wywiadzie udzielonym "Przeglądowi Sportowemu". Zimą 2017 roku skrzydłowy Legii miał ofertę z klubu ze Stamford Bridge. - Przyszedł do mnie menedżer Ian Holloway i poinformował, że do klubu wpłynęła oferta ze Stamford Bridge. Trenerem Chelsea był wówczas Antonio Conte, który pilnie potrzebował zmiennika na wahadło dla Victora Mosesa, bo ze względu na kontuzję ktoś mu wypadł. A ja miałem w tamtym czasie bardzo dobrą serię meczów, zaliczyłem kilka asyst, stąd zainteresowanie - powiedział Wszołek.

- Problem jednak w tym, że wysyłając faks, w Chelsea nie sprawdzili, że nie mogą mnie kupić ze względów proceduralnych. W jednym sezonie można bowiem reprezentować barwy tylko dwóch klubów, a ja zanim przyszedłem do QPR, zdążyłem zagrać minutę w Pucharze Włoch w barwach Hellasu. Temat szybko więc upadł, a kilka miesięcy później Chelsea kupiła na tę pozycję Davide Zappacostę za 30 mln euro.

Mecz, o którym opowiada Wszołek miał miejsce 14 sierpnia 2016 roku. Wtedy Polak przez minutę wystąpił w Pucharze Włoch, a jego Hellas pokonał 2:1 Crotone.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.