W 26. minucie spotkania Cracovia - Pogoń Szczecin (2:0) Tomas Vestenicky podszedł do rzutu wolnego - piłka była umieszczona niemal pod kołem środkowym boiska. Czech prawdopodobnie chciał wrzucić piłkę w pole karne, gdzie znajdowali się jego koledzy, ale wykonanie tego stałego fragmentu gry było koszmarne. Co tu dużo mówić, to trzeba zobaczyć:
Cracovia ostatecznie pokonała lidera ekstraklasy 2:0 i awansowała na pozycję wicelidera ekstraklasy. Więcej o spotkaniu przeczytasz tutaj.