Kibice obrażają Sławomira Peszkę. Piłkarz nie wytrzymał: Z twoją kobietą bym się napił

Sławomir Peszko udzielił wywiadu "Przeglądowi Sportowemu", w którym przyznał, że kibice notorycznie obrażają go na polskich stadionach. W Gdyni nie wytrzymał. - Gdy ktoś do mnie krzyczy: "Chodź, napij się wódki", to odpowiadam: "Z twoją kobietą bym się napił". Staram się tego nie robić, ale kiedy ktoś przesadza, nie wytrzymuję - mówi piłkarz Lechii Gdańsk.

Sławomir Peszko ma opinię piłkarza z temperamentem, który ma problemy z opanowaniem emocji. Tak było podczas meczu w Gdyni, kiedy jeden z kibiców zaczepił piłkarza Lechii Gdańsk, a ten odpowiedział. - Gdy ktoś do mnie krzyczy: "Chodź, napij się wódki", to odpowiadam: "Z twoją kobietą bym się napił". Staram się tego nie robić, ale kiedy ktoś przesadza, nie wytrzymuję - wyjaśnił Peszko. I dodał, że podobne sytuacje zdarzają się też na innych polskich stadionach.

Kto może zostać mistrzem Polski? Radosław Majdan: Legia nie jest faworytem [WIDEO]

Zobacz wideo

- Wyzwiska słyszę już podczas rozgrzewki. Ludzie robią to często tylko po to, by potem pochwalić się kumplom, że wyzywali Peszkę. Czasem chce mi się z tego śmiać, często jeszcze bardziej mnie to motywuje, by odpowiedzieć im podczas meczu. Ale zazwyczaj nie reaguję. To jak z McDonald's . Widzę go codziennie, ale to nie znaczy, że każdego dnia w nim jadam. Jest pokusa, ale potrafię się powstrzymać. Tak samo jest z prowokacjami. Słyszę je, ale ignoruję - mówi były reprezentant Polski w rozmowie z Izą Koprowiak, dziennikarką "Przeglądu Sportowego".

Sławomir Peszko jest w tym sezonie ważnym piłkarzem Lechii Gdańsk. 34-letni skrzydłowy odzyskał zaufanie Piotra Stokowca, zagrał w 10 meczach i strzelił w nich trzy gole. Jego kontrakt z Lechią Gdańsk wygasa 30 czerwca 2020 roku.

Pobierz aplikację Football LIVE na Androida

Aplikacja Football LIVEAplikacja Football LIVE Sport.pl

Więcej o: