Wisła Kraków kapitalnie rozpoczęła spotkanie, bo już w 19 minucie Vukan Savicević fenomenalnie dośrodkował piłkę na długi słupek, a tam Michał Mak idealnie zamknął akcję i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Dla wychowanka krakowskiego klubu była to pierwsza bramka w seniorskiej drużynie.
Chwilę później Błaszczykowski znakomicie zagrał do Pawła Brożka, ten zagrał "z klepki" z Michałem Makiem i znalazł się w polu karnym. Tam 36-latek popisał się pięknym zwodem do lewej nogi i minął nim dwóch obrońców. Strzał był tylko formalnością.
W 27. minucie fatalny błąd popełnił jednak Jean Carlos, który za długo holował piłkę. Nacisnęli go piłkarze Zagłębia Lubin i odzyskali piłkę. Starzyński strzelił w stronę bramki, a jego uderzenie dobił Zivec. Zagłębie w kolejnych minutach ruszyło do ataku i doprowadziło do remisu. A wszystko za sprawą znakomitego dośrodkowania Starzyńskiego i jeszcze lepszej główki Balicia.
W drugiej połowie bramki strzelała już tylko Wisła Kraków. Najpierw znakomitą akcję przeprowadził Mak, który wycofał piłkę do Wojtkowskiego, a ten zabawił się z trzema obrońcami i wpakował piłkę bliższym słupku.
Czwartą bramkę dla Wisły zdobył Paweł Brożek, który dostał znakomite podanie od Rafała Boguskiego. To był już piąty gol Brożka w tym sezonie. 36-latek ma więc już więcej bramek niż w dwóch poprzednich rozgrywkach łącznie. Dodatkowo Brożek wskoczył na 8. miejsce w historycznej klasyfikacji strzelców Ekstraklasy.