Romario Balde niedawno wrócił do Gdańska z Pucharu Narodów Afryki. Piłkarz Lechii Gdańsk trenował indywidualnie, po czym zniknął - 30 lipca miał stawić się na treningu pierwszej drużyny, ale tego nie zrobił. Od tej pory klub nie ma kontaktu ze swoim zawodnikiem.
Balde nie zwalniał się z treningu i nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Klub wyciągnie konsekwencje prawne w związku z nieuzasadnionymi absencjami zawodnika na treningach pierwszej drużyny. Przypominamy, że zawodnik ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2020 roku
- dodała Lechia Gdańsk w oficjalnym komunikacie. To nie pierwsza tego typu sytuacja. W styczniu ubiegłego roku Romario przedłużył sobie urlop, nikogo o tym nie informując. W efekcie nie przyjechał na obóz przygotowawczy i opuścił treningi oraz pojechał na testy do innego klubu. Lechia zawiesiła go na pół roku i wymierzyła karę w wysokości 20 tysięcy euro. 22-letni Gwinejczyk trafił do Lechii Gdańsk latem 2017 roku z Benfiki B. Poprzedni sezon spędził w portugalskiej Coimbrze, gdzie rozegrał 31 spotkań - strzelił w nich dwa gole i zaliczył jedną asystę.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!