Ekspert wskazał drużynę, która stanowi o sile polskiej piłki. "W przyszłości najwięcej kadrowiczów"

- Jeżeli mam obserwować błędy Klupsia, Puchacza czy Marchwińskiego, to wolę to niż nieporadność piłkarzy z zagranicy. Korzyść z tego będzie miała reprezentacja Polski. Kto w najbliższej przyszłości będzie nam dostarczał najwięcej kadrowiczów? To Lech teraz stanowi o sile polskiej piłki - mówi Football Live trener Robert Podoliński w podsumowaniu 2. kolejki Ekstraklasy.
Zobacz wideo

Robert Podoliński to były trener Dolcanu, Cracovii i Podbeskidzia, obecnie ekspert TVP Sport.

O znaczeniu Lecha dla reprezentacji Polski

- Po tej kolejce jestem pod dużym wrażeniem Lecha Poznań. Bardzo mi się zresztą podoba konstrukcja tego zespołu. Za plecami obcokrajowca jest młody Polak. Tam gdzie Lech jest najskuteczniejszy - czyli na bokach - za Polaka wchodzi Polak. Nawet jak Tymoteusz Klupś doznaje kontuzji, to zmienia go Tymoteusz Puchacz, piłkarz o tym samym profilu i daje radę. To ma sens.

Poza tym warta pochwalenia jest cała dynamika Lecha. Dawno nie widziałem tak dobrze biegającego do przodu zespołu po odbiorze piłki i tak skutecznie - jak na polskie warunki- wychodzącego spod pressingu. 

Tytułów w Poznaniu na razie bym nie rozdawał. Jestem przekonany że ten zespół będzie miał kryzys, Ale co mnie cieszy to to, że w tym kryzysie będą musieli radzić sobie młodzi polscy piłkarze, a nie sprowadzeni Portugalczycy, Hiszpanie, Albańczycy czy Chińczycy. Na tym na pewno skorzysta polska piłka. Jeżeli ja mam obserwować błędy Klupsia, Puchacza czy Filipa Marchwińskiego, to wolę to niż patrzenie na nieporadność piłkarza z zagranicy. Między innymi dlatego że w przyszłości korzyść z tego będzie miała reprezentacja Polski. Kto w najbliższej perspektywie będzie nam dostarczał najwięcej reprezentantów? Moim zdaniem Lech, więc to on teraz stanowi o sile polskiej piłki. Taki pomysł na akademię i wdrażanie młodych piłkarzy to coś, co warto powielać. Wracając do potknięć czy możliwych kryzysów, które spotkają tę drużynę, może też z powodu braku doświadczenia. Jestem ciekaw jak z takimi problemami ci zawodnicy sobie poradzą. Przed nimi ważne lekcje. To czego się uczy na własnym tyłku jest najlepiej przyswajalne. 

O dużych zmianach w składach pucharowiczów na mecze ligowe

- Piast przegrał, LechiaInternetLegia dość szczęśliwie wygrała. Taki jest bilans. Nie będzie jednak lepszego momentu na weryfikację zawodników niż danie im szansy w pierwszych kolejkach i próba oceny ich formy. Gdyby teraz każdy z trenerów ciągle grał tą samą jedenastką to dla mnie byłoby to bardziej dziwne niż sięganie po zmienników i  rotacje. Przyjrzymy się zresztą za moment wielkim zespołom, które będą startowały w ligowych i europejskich rozgrywkach. Jestem przekonany, że to będzie wyglądało w bardzo podobny sposób.

Poz tym taka szansa dla piłkarzy, którzy nie mieli okazji zaprezentować się w europejskich pucharach, w pewien sposób zwiększa też konkurencję w drużynie. Dobry występ w lidze daje szansę, by za chwilę wskoczyć do gry w Europie. Po coś się robi te dwudziestokilku osobowe kadry.

Zaskakujący lider ze Szczecina?

- Zwycięstwa Pogoni nad Legią i Arką to nie są w tym momencie zwycięstwa nad ligowymi potentatami. Dodajmy że Arka w Szczecinie powinna wykorzystać znakomite sytuacje które sobie stworzyła. Pogoń dość długo się z Gdynią męczyła. Możemy nazwać to pragmatyzmem, ale możemy też nieskutecznością Arki. Nie Powiedziałbym że “Portowcy” kogoś wypunktowali. W meczu w Warszawie ta drużyna też miała swoje problemy. Myślę, że trener Kosta Runjaić zdaje sobie z tego sprawę. To dopiero pierwsze dwie kolejki. Poczekajmy z dalszymi ocenami. Natomiast początek rozgrywek jest bardzo ważny. Mamy przykład z zeszłego sezonu Zagłębia Sosnowiec, które jak się zakopało i dostało kilka ciosów w głowę to później już nie było się w stanie podnieść. Dlatego sześciu punktów należy Pogoni pogratulować. 

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.