Vuković: Legia Warszawa nie skompromitowała się. Pamiętamy mecz z Realem Madryt

Legia Warszawa skompromitowała się w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy, tylko remisując 0:0 na wyjeździe z Europa FC z Gibraltaru. - Krytyka po pierwszym meczu? Wiem, czego mogę się spodziewać. Nie muszę zbytnio czytać ani słuchać zdań płynących z różnych stron. W ostatnich dniach skupiłem się na rzeczach, na które mam wpływ, czyli na pracy i trenowaniu drużyny. Dlatego mało nieprzyjemnych słów do mnie dotarło, ale zdaję sobie sprawę, że nikt nie był zachwycony wynikiem pierwszego meczu - powiedział Aleksandar Vuković na środowej konferencji prasowej.

Vuković: Od Realu też nie byliśmy lepsi, a zremisowaliśmy

I dalej mówił o pierwszym meczu: - Zaakceptowaliśmy rezultat, który przywieźliśmy z Gibraltaru. Nie nazwałbym tego meczu kompromitacją. Taka jest piłka nożna. Każdy pamięta, jak Legia wywalczyła remis z Realem w stolicy Polski, choć wcale nie była lepsza. Takie mecze się zdarzają, piłka bywa nieprzewidywalna. Ale nadal uważam, że jesteśmy lepszą drużyną niż Europa FC. Gramy u siebie, mamy większe doświadczenie w europejskich pucharach i wiemy, jak mierzyć się z takimi ekipami. Myślę, że to wystarczy, aby przechylić szalę na swoją korzyść.

Na środowej konferencji prasowej Vuković poruszył również sytuację zdrowotną w swoim zespole. - Nie będziemy mogli skorzystać z Cafu oraz Vamary Sanogo. Poza wspomnianą dwójką wszyscy są w treningu. W czwartek nie pomogą nam jeszcze lewi obrońcy: Luis Rocha oraz Ivan Obradović, który nie został zgłoszony do tej rundy eliminacji. Nie będziemy mieć jednak problemów, aby skompletować osiemnastkę meczową - przyznał Vuković. Początek meczu Legia Warszawa - Europa FC w czwartek o 21.