Ruch Chorzów, 14-krotny mistrz Polski, ma ogromne problemy. W minionym sezonie spadł do trzeciej ligi i od dłuższego czasu boryka się z dużymi problemami finansowymi. 9 lipca z funkcji prezesa zarządu zrezygnował Jan Chrapek. Kandydatem na prezesa klubu był Szymon Michałek, jednak wycofał swoją kandydaturę ze względu na brak zapewnienia oczekiwanego finansowania klubu przez udziałowców. W swoim oświadczeniu napisał, że "czuje się również zdegustowany faktem, że przedstawiciel miasta dopuścił do wypuszczenia nieprawdziwej informacji zawartej w oświadczeniu, mimo że byliśmy w stałym kontakcie i znał treść i przebieg rozmów. Oświadczenie ukazało się właśnie w momencie, gdy proponowałem przedstawicielowi miasta łagodzenie nastrojów, w celu uniknięcia bojkotu."
Na dzisiejszym spotkaniu kibiców, na którym obecni byli reprezentanci wszystkich grup kibicowskich na Ruchu, ustalono że do odwołania będzie prowadzony bojkot klubu zarządzanego przez obecnych ludzi. Bojkot obejmuje brak finansowania zarządu Ruchu Chorzów poprzez kupowanie BILETÓW, KARNETÓW oraz oficjalnych GADŻETÓW sprzedawanych w Grzybku. Oznacza to nie mniej nie więcej, że od dzisiaj każdy fan Ruchu któremu dobro klubu leży na sercu i który nie chce finansować prywatnych kieszeni właścicieli powinien zaprzestać kupowania rzeczy sprzedawanych przez klub, przede wszystkim rzeczy wyżej wymienionych!
- napisano na profilu kibiców Ruchu Chorzów na Facebooku, dodając "WOJNA NIEBIESCY!!!". Pierwszy mecz w III lidze Ruch rozegra w pierwszy weekend sierpnia na własnym stadionie z rezerwami Zagłębia Lubin.