Piast Gliwice w ostatnich dniach przebywał na zgrupowaniu w węgierskim Telki. Mistrzowie Polski rozegrali podczas niego jeden sparing, w którym zremisowali 2:2 z szóstym zespołem słowackiej ekstraklasy, SKF Sered. Drugi zaplanowany mecz się nie odbył, ponieważ władze gliwickiego zespołu nie doszły do porozumienia z węgierskim rywalem.
Piast w sobotę rozegra kolejny mecz sparingowy, już w Polsce. Drużyna Waldemara Fornalika zmierzy w nim z GKS-em Jastrzębie. Według informacji "Przeglądu Sportowego", spotkanie zostanie w całości zamknięte dla kibiców i dziennikarzy. To natomiast może oznaczać, że mistrzowie Polski szykują "tajną broń" na dwumecz z BATE, coś, co zaskoczy białoruskiego rywala, np. nowe ustawienie. Zamknięty może zostać także zaplanowany na 5 lipca sparing z Miedzią Legnica, co jest złą wiadomością dla kibiców. Fani mistrzów Polski, w przeciwieństwie do innych klubów (Lechia, Lech czy Legia transmitują swoje sparingi w internecie) nie obejrzą swojej ulubionej drużyny w żadnym starciu przygotowawczym przed nowym sezonem.