Piast Gliwice rozpoczął agresywnie. Zespół Waldemara Fornalika zaatakował Jagiellonię wysokim pressingiem, ale miał problemy ze stworzeniem dobrej szansy na gola. Drużyna Ireneusza Mamrota grała spokojnie, pewnie w obronie, ale to gospodarze rozpędzali się z każdą kolejną akcją. Prostopadłe podanie Joela Valencii do Piotra Parzyszka było pierwszą oznaką lepszej gry Piasta. Kolejna to świetne podanie do Gerarda Badii. Hiszpan ruszył sam w kierunku bramki Grzegorza Sandomierskiego, ale w decydującym momencie potknął się i stracił piłkę.
Pierwszego gola dla Piasta strzelił Joel Valencia. Ekwadorczyk dostał podanie od Badii, źle trafił w piłkę, ale ta - po odbiciu od nogi jednego z obrońców Jagiellonii - przekroczyła całym obwodem linię bramkową. Sędziowie na boisku tego nie widzieli, ale gol został uznany po interwencji VAR. To nie koniec emocji z udziałem systemu wideoweryfikacji. W 87. minucie Aleksandar Sedlar zrobił wślizg we własnym polu karnym, powalił Marko Poletanovicia, a sędzia Jarosław Przybył puścił grę. Wtedy do akcji wkroczył VAR i Szymon Marciniak. Sędzia Przybył obejrzał sytuację na monitorze i podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Jesus Imaz.
Wydawało się, że mecz zakończy się remisem, ale wtedy na stadionie w Gliwicach zaczęły dziać się rzeczy nieprawdopodobne. Najpierw Tomasz Jodłowiec strzelił fenomenalnego gola z woleja. Piłkarz wypożyczony do Piasta z Legii Warszawa trafił w samo okienko bramki Sandomierskiego i Piast znów prowadził. Kolejna akcja to kolejny faul Sedlara w polu karnym. Rzut karny, przy piłce Jesus Imaz, ale Jakub Szmatuła, który był w tej rundzie zmiennikiem Frantiska Placha, tym razem obronił strzał Hiszpana. Stadion w Gliwicach oszalał, a sędzia Jarosław Przybył zakończył spotkanie.
Piast Gliwice został liderem ekstraklasy, ale może stracić pierwsze miejsce po meczu Legii Warszawa z Pogonią Szczecin. Teraz zespół Waldemara Fornalika ma dwa punkty więcej od Legii. W ostatnich dwóch kolejkach klub z Gliwic zagra z Pogonią Szczecin (wyjazd) i Lechem Poznań (dom). Legia z Jagiellonią Białystok (wyjazd) i Zagłębiem Lubin (dom).