W niedzielę Lechia Gdańsk przegrała na wyjeździe z Cracovią 0:2 w meczu 34. kolejki ekstraklasy. Gole dla gospodarzy strzelili Sergiu Hanca oraz Milan Dimun. Drużyna Piotra Stokowca przegrała czwarty z pięciu ostatnich meczów ligowych. W międzyczasie, w czwartek, Lechia zdobyła Puchar Polski, pokonując w finale Jagiellonię Białystok 1:0. Zmęczenie finałem było widoczne w meczu z Cracovią, po spotkaniu Stokowiec mówił z przekąsem na konferencji prasowej, że może trzeba było Lechii kazać grać z Cracovią w sobotę, wtedy od razu z Warszawy pojechałaby do Krakowa i nie traciła czasu na powrót do siebie. - Niech mi to ktoś wytłumaczy, dlaczego jeden finalista pucharu gra w lidze w niedzielę, a drugi w poniedziałek - mówił Stokowiec. Przed kamerami Canal+ skupiał się jednak na tym co pozytywne w tym sezonie Lechii.
- To, co robimy, to jest rekord świata. Nie odpuściliśmy, gramy do końca i chcemy świętować ostatnie trzy kolejki z kibicami. W meczu z Cracovią na tyle nas było stać. My wygraliśmy już więcej niż mistrzostwo Polski. Wygraliśmy szacunek naszych kibiców - powiedział po meczu Stokowiec w programie Liga+ Extra.
- Przechodzimy teraz proces, jak to prezes nazwał, restrukturyzacji i odchudzania. Wynik sportowy narobił apetytów, ale ja zawsze lubiłem stawiać na młodych zawodników. Taki jest kierunek Lechii i widzę, że kibicom też się to podoba. Z tak młodą drużyną gramy o najwyższe cele, zdobyliśmy Puchar Polski. Jestem dumny z tych zawodników, z których kilku gra pierwszy sezon w ekstraklasie.
- Puchar Polski to nie koniec, a początek pewnej drogi. Mamy już zaplanowanych kilka transferów. Chcemy drużynę wzmacniać, a nie tylko uzupełniać. Chodzi nam o zbudowanie fundamentu i stabilności, a za tym ma iść wynik sportowy, a nie odwrotnie.
W rozmowie z dziennikarzami stacji Canal+ Stokowiec potwierdził, że latem do rosyjskiego Achmata Grozny odejdzie Konrad Michalak. Trener Lechii przyznał też, że klub kontaktował się z najlepszym asystentem ligi, Żarko Udoviciciem z Zagłębia Sosnowiec. Udovicic znalazł się poza kadrą na niedzielny mecz ze Śląskiem Wrocław. Według nieoficjalnych informacji, właśnie z powodu rozpoczęcia negocjacji z Lechią.
- Mam nadzieję, że szef się nie obrazi, ale mogę powiedzieć, że transfer Konrada Michalaka jest już sfinalizowany. Sprawy Udovicicia nie chcę komentować, ale kontaktowaliśmy się w jego sprawie. Poczekamy z jakimś komunikatem, bo i tak z Michalakiem chyba już za dużo powiedziałem - mówił Stokowiec.
- Myślę, że w składzie dojdzie do wielu zmian. Prezes chciałby uniknąć błędów z poprzednich sezonów i marnowania pieniędzy na transfery, które się nie sprawdziły. Prowadzimy zaawansowane rozmowy z trzema, czterema zawodnikami. Potrzebni nam są także doświadczeni zawodnicy, bo młodzież musi się od kogoś uczyć. Myślę, że przepis o młodzieżowcach jest dobry, bo trochę odgruzujemy naszą ekstraklasę. Zamiast średnich obcokrajowców w osiemnastce będą młodzi, zdolni Polacy i to chyba dobry przepis - zakończył.