Marek Papszun zastąpi Ricardo Sa Pinto w Legii Warszawa? Prezes Rakowa Częstochowa komentuje

- Najpoważniejszą, szczególnie krajową, opcją do zastąpienia Ricardo Sa Pinto będzie Marek Papszun z Rakowa Częstochowa. I nie są to raczej dywagacje - napisał na Twitterze Janekx89, jedna z najlepiej poinformowanych osób w polskiej piłce. - Nic nie wiem na ten temat, ale nie wykluczam, że taka rozmowa mogłaby się odbyć na poziomie właścicieli klubów - przyznał w rozmowie ze Sport.pl Wojciech Cygan, prezes Rakowa Częstochowa.
Zobacz wideo

Legia Warszawa przegrała w Krakowie z Wisłą 0:4. Mistrzowie Polski zaprezentowali się katastrofalnie. Byli tłem dla drużyny Macieja Stolarczyka. - Byliśmy słabsi w każdej formacji. Obronie, pomocy, ataku - przyznał po meczu Michał Kucharczyk, pomocnik Legii, w wywiadzie dla Canal+. W grze zespołu Ricardo Sa Pinto od dłuższego czasu nie widać postępu, a wysoka porażka z Wisłą tylko spotęgowała niezadowolenie kibiców. - Wisła była lepsza, ale w tabeli jest za nami, a wciąż ma tego samego trenera - stwierdził Ricardo Sa Pinto na pomeczowej konferencji. I dodał: - Mam nadzieję, że poprowadzę zespół w meczu z Jagiellonią (środa 03.04 o godz. 20.30).

A to nie jest pewne. - W Legii Warszawa może być zmiana trenera - napisał Adam Dawidziuk, dziennikarz portalu Legia.net. Janekx89, użytkownik Twittera, który ma sprawdzone informacje ze świata polskiej piłki, dodał: - Nie jest tajemnicą, że Sa Pinto siedzi na beczce z prochem. Najpoważniejszą, szczególnie krajową, opcją do zastąpienia go będzie Marek Papszun z Rakowa Częstochowa. I nie są to raczej dywagacje - napisał na Twitterze.

Prezes Rakowa Częstochowa o przyszłości Papszuna

Zapytaliśmy o komentarz w tej sprawie Wojciecha Cygana, prezesa Rakowa Częstochowa. - Nic nie wiem na ten temat, ale nie wykluczam, że taka rozmowa mogłaby się odbyć na poziomie właścicieli klubów - przyznał Wojciech Cygan w rozmowie ze Sport.pl.

Marek Papszun przedłużył niedawno kontrakt z Rakowem do końca czerwca 2021 roku. A czy w jego nowym kontrakcie jest klauzula odstępnego? - Warunki kontraktu były negocjowane przez właściciela klubu i nie chciałbym się wypowiadać na temat zapisów, które są w niej zawarte. Natomiast jestem raczej spokojny, że trener Papszun będzie prowadził w najbliższym czasie Raków Częstochowa - zaznaczył Cygan.

- Ile milionów za Marka Papszuna? 35? Mało! 37? Mało! 39? Mało! - napisał po wyeliminowaniu Legii Warszawa z Pucharu Polski Michał Świerczewski, właściciel Rakowa Częstochowa. - Nie boję się, że Legia podkradnie nam trenera. Jeżeli już, to może kupić. Właściciel podał już cenę. Ale zawsze jest pewne pole do negocjacji - przyznał żartobliwie Wojciech Cygan.

Marek Papszun na meczach Legii Warszawa

- Nie pracuję tylko po to, by kiedyś trafić do Legii - przyznał Marek Papszun w rozmowie z Konradem Ferszterem, dziennikarzem Sport.pl. Ale warto dodać, że trener Rakowa Częstochowa pochodzi z Warszawy i w przeszłości chodził na mecze Legii. - Na Legii bywałem regularnie, wyjazdy zdarzały się sporadycznie. W pamięci szczególnie zapadł mi ten do Utrechtu w Pucharze UEFA. Atmosfera była napięta od samego początku. Holendrzy byli bardzo agresywni, część kibiców Legii nie mogła wejść na stadion, doszło do zadymy. Mecz przerwano na kilkadziesiąt minut, by uspokoić sytuację. Awantury przeniosły się też na miasto - mówił. A czy praca w Warszawie byłaby dla niego spełnieniem marzeń? - Mam marzenia, ale nie pracuję tylko po to, by kiedyś trafić do Legii. Zresztą nigdy nie miałem takich ambicji, że skoro nie zostałem piłkarzem na wysokim poziomie, to koniecznie muszę być topowym trenerem. Nigdy nie narzucałem na siebie takiej presji, bo praca trenera to moja pasja i miłość. Zawsze powtarzam, że trenerem jest się tak samo w A-klasie jak i w ekstraklasie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.