Lechia Gdańsk jest liderem ekstraklasy od 13. kolejki. W 27 meczach zdobyła 56 punktów i wyprzedza drugą Legię Warszawa o pięć punktów (rozegrała o jeden mecz więcej, w piątek pokonała 2:0 trzeci Piast Gliwice). Mimo to Bogusław Leśnodorski jest przekonany o tym, że mistrzostwo zdobędzie Legia.
- Legia nie ma z kim przegrać. To, że wyglądamy teraz słabo, nic nie znaczy. Wszyscy grają jeszcze gorzej. W ogóle nie traktuje Lechii poważnie, raczej w kategoriach żartu. Nie chodzi mi o to, że zespół jest żartem, mam do Lechii szacunek i fajnie, że im tak idzie. Ale hasło "Lechia mistrzem Polski" nie mieści mi się w głowie. I nie chciałbym, żeby mi się musiało zmieścić - powiedział Leśnodorski, były właściciel Legii Warszawa, w rozmowie ze "Sportowymi Faktami". Dodał, że bolą go ostatnie porażki w eliminacjach Ligi Mistrzów, bo mistrzowie Polski przegrali z "leszczami". - Mam nadzieję, że w tym roku klub nie odpadnie w przedbiegach. Choć z taką grą, to nie na puchary, oj nie. Coś się musi zmienić, każdy to widzi. Nie da się zajść daleko wykopując piłkę na aferę z własnej połowy.