"Wisła Kraków ma pierwszeństwo". Zwrot akcji? Dwóch piłkarzy może zostać w Krakowie!

Tibor i Marko mają różne oferty, ale powiedziałem, że Wisła Kraków ma pierwszeństwo. W tej chwili szanse na to, że obaj pozostaną w Krakowie, oceniam na ponad 50 procent - mówi Sport.pl Branko Hucika, menadżer Zorana Arsenicia, Tibora Halilovicia i Marko Kolara.
Zobacz wideo

Sebastian Staszewski: Czy jest jeszcze szansa, aby Zoran Arsenić grał w Wiśle Kraków?

Branko Hucika: Futbol widział różne cudowne historie, ale muszę przyznać, że Zoran nie zostanie w Krakowie. W tej chwili to wykluczone. Od dwóch tygodni negocjujemy z innymi klubami. To efekt sytuacji, jaka panuje w Wiśle. Jeszcze niedawno chciałem załatwić tę sprawę, ale nie miałem z kim rozmawiać, bo nikt nie wiedział, kto jest właścicielem klubu. Zoran dobrze czuł się w Wiśle, chociaż czasem nie grał na swojej pozycji. Dużo pomógł klubowi, a klub pomógł jemu. Ale jako agent piłkarza musiałem zacząć pracować dla niego.

Jak zaawansowane są rozmowy z zainteresowanymi klubami?

Z tymi polskimi: bardzo. Wszyscy w Ekstraklasie wiedzieli przecież, jaka jest sytuacja Wisły. Pierwszy telefon otrzymałem jeszcze w trakcie rundy jesiennej. Na początku miałem nadzieję, że sprawa jakoś się ułoży, ale w końcu przekazałem szefom Wisły, że Zoran jednak odejdzie.

To prawda, że najbliżej pozyskania Arsenicia jest Legia Warszawa?

Nie mogę tego przyznać.

A potwierdzi pan, że Arsenić otrzymał oferty z wszystkich najlepszych polskich drużyn?

Tak. Wszystkie kluby z czołówki się z nami kontaktowały: Legia, Jagiellonia Białystok, Lech Poznań, Lechia Gdańsk. Każdy ma jednak swoją sytuację i musi przeanalizować naszą ofertę.

Otrzymaliście propozycje z zagranicy?

Tak. Z Holandii i Turcji. Ale od pieniędzy wirtualnych wolimy te prawdziwe.

Czyli dziś najbardziej realnym scenariuszem jest pozostanie Arsenicia w Ekstraklasie?

To bardzo możliwe. Zoran chce jak najszybciej rozpocząć przygotowania z nową drużyną. Z Polski mamy konkrety i analizujemy je. Decyzję podejmiemy w ciągu trzech-czterech dni.

Co z innymi Chorwatami grającymi niedawno w Wiśle: Tiborem Haliloviciem i Marko Kolarem? W piątek informowaliśmy, że obaj podjęli decyzję o poszukiwaniu klubów.

To prawda, ich umowy zostały rozwiązane już w poniedziałek. Znów jednak rozmawiamy z Wisłą, bo pojawiła się szansa na uratowanie klubu. Na pewno nie chcę, żeby wszyscy odeszli z Wisły, jeśli będzie ona wciąż grała w Ekstraklasie. Jest szansa, by obaj na Reymonta zostali.

Jak duża?

Ponad 50 proc. Tibor i Marko mają oferty, ale powiedziałem, że Wisła ma pierwszeństwo.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.