Henryk Kasperczak krytykuje działania Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie Wisły Kraków. Jego zdaniem winni problemów krakowskiego klubu są nie tylko działacze "Białej Gwiazdy", ale i członkowie Komisji Licencyjnej PZPN. - Nikt mi nie powie, że kłopoty Wisły zaczęły się wczoraj. To trwało już dość długo i nie wiem, w jaki sposób Komisja godziła się na to, by klub kontynuował grę w Ekstraklasie. To wydaje się niemożliwe, żeby z takimi długami, Wisła mogła otrzymać licencję - powiedział Kasperczak w wywiadzie dla portalu polskieradio24.pl.
Henryk Kasperczak: Komisja Licencyjna próbuje ratować wizerunek
Licencja Wisły na grę w Ekstraklasie została zawieszona 3 stycznia. - Po wybuchu takiej bomby jak ta w Wiśle, PZPN wraz z Komisją chcą usprawiedliwić, że wcześniej popełniono błąd i przyznawano licencję. Nie wierzę w to, że do takiej sytuacji w klubie doprowadzono w parę miesięcy. Myślę, że Komisja Licencyjna próbuje ratować wizerunek - zauważa Kasperczak.
Sytuacja Wisły Kraków wciąż jest niejasna. O jej przyszłość walczą obecnie nowy prezes Rafał Wisłocki oraz pomagający mu Bogusław Leśnodorski i Jarosław Królewski. Krakowski klub szuka nowego inwestora, po tym jak poprzedni Vanna Ly i Mats Hartling nie przelali obiecanych pieniędzy. W piątek z "Białą Gwiazdą" trenował w Myślenicach reprezentant Polski Jakub Błaszczykowski.