Ostatnie miesiące nie są najlepsze dla Michała Pazdana. Jeszcze niedawno był filarem obrony Legii Warszawa i reprezentacji Polski, jednak obecnie jest dopiero czwartym w kolejności stoperem w zespole Ricardo Sa Pinto. Portugalczyk woli korzystać z Mateusza Wieteski, Artura Jędrzejczyka oraz Williama Remy'ego. Ostatni mecz w lidze rozegrał 2 września z Cracovią, w którym dostał czerwoną kartkę. Potem pojawiał się na boisku jedynie w meczach Pucharu Polski. Pazdan od dawna chciał odejść z klubu, a Legia Warszawa nie będzie go zatrzymywała.
Sęk w tym, że obrońca odrzucił kolejne oferty. Pazdanowi przedstawiono trzy oferty z Turcji. Polak odrzucił jednak Akhisarspor i Erzurum, a Malatayaspor zrezygnował, bo zbyt długo czekał na ostateczną odpowiedź. W tej chwili przyszłość Pazdana jest nieznana, wiadomo na razie tyle, że poleci z Legią Warszawa na obóz przygotowawczy przed rundą wiosenną do Portugalii. Obrońca zmieni klub najpóźniej latem, bo po sezonie wygasa jego kontrakt.