W sobotę najpierw informacje o tym, że długo wyczekiwany przelew dotarł do klubu, podali niezależnie od siebie Marek Balawajder z RMF FM i Piotr Wołosik z "Przeglądu Sportowego". Wisła nie potwierdziła tej informacji, natomiast po godz. 17 opublikowała oświadczenie Matsa Hartlinga, które chwilę wcześniej pojawiło się także na Twitterze Macieja Kruka, dziennikarza stacji Eleven Sports.
60 procent dla funduszu Alelega, zarejestrowanego w Luksemburgu, z kapitałem z Kambodży. 40 procent dla zarejestrowanego w Wielkiej Brytanii Noble Capital Partners. Tak ma wyglądać podział akcji po zmianie właścicieli, którzy pod koniec zeszłego tygodnia przylecieli do Krakowa. By jednak do tej zmiany doszło, potrzeba jeszcze oficjalnego potwierdzenia, że 12 mln zł dotartło na konto Wisły.
Z naszych informacji wynika, że przelew jeszcze nie dotarł. Wygląda na to, że trzeba będzie poczekać do poniedziałku, kiedy prace wznowią polskie banki. Jeśli wtedy pieniądze faktycznie dotrą na konto Wisły, od razu mają trafić do wierzycieli - piłkarzy, trenerów, ale również Urzędu Skarbowego i ZUS-u.