Wisła Kraków - Lech Poznań. Adam Nawałka o trudnej sytuacji Wisły

- Nie wyobrażam sobie, by Wisła przestała istnieć. Jej zniknięcie z ekstraklasy, byłoby olbrzymią stratą dla wszystkich - powiedział Adam Nawałka, trener Lecha Poznań, który w piątek pokonał Wisłę na jej stadionie 1:0.
Zobacz wideo

Gol Pedro Tiby z 75. minuty zapewnił Lechowi zwycięstwo w piątkowym meczu z Wisłą. - Po pierwszym meczu doszedłem do wniosku, że Tiba lepiej na boisku będzie funkcjonował jako rozgrywający. I nie pomyliłem się, a piłkarzowi też odpowiada ten pomysł - przyznał Adam Nawałka. A gdy po chwili jeden z dziennikarzy przypomniał mu dwie sytuacje z meczu, w których Tiba podał piłkę do przeciwka, odparł: - No cóż, błędy się zdarzają. Nie popełnia ich tylko ten, kto nic nie robi.

Ale Nawałka na pomeczowej konferencji chwalił nie tylko Tibę. - Wszyscy dzisiaj zasłużyli na pochwały. Kluczem do naszej wygranej była konsekwencja. Bo to był mecz z cyklu: jeśli chcesz wygrać, musisz zostawić na boisku zdrowie. I moi piłkarze to zrobili: grali konsekwentnie do ostatniego gwizdka i dlatego cieszymy się z trzech punktów.

Adam Nawałka: Wisła Kraków musi nadal istnieć

Nawałka zapytany został również o Wisłę. - Rozpoczynałem tu karierę jako piłkarz, potem pracowałem jako trener. Zawsze gra na tym stadionie jest dla mnie dużym przeżyciem. Dlatego nie wyobrażam sobie, by Wisła przestała istnieć. Jej zniknięcie z ekstraklasy, byłoby olbrzymią stratą dla wszystkich.

Ale takie zagrożenie niestety nadal istnieje. Bo choć w piątek nowi inwestorzy pojawili się w Krakowie, to wciąż nie słychać, by przelali pieniądze, które pomogą Wiśle przetrwać. I doprowadzą do zmiany właściciela. - Życzę Wiśle dużo powodzenia. By wciąż była marką, mocnym klubem w Polsce - dodał Nawałka.

Czy spodziewał się pan, że będzie tak dobrze, że Lech skończy rok na trzecim miejscu w tabeli - zapytał w pewnym momencie jeden z dziennikarzy. A Nawałka na chwilę się zawiesił i dopiero odpowiedział: - Czy się spodziewałem? Prawdę mówiąc, jestem trochę rozczarowany. A czym? A tym, że przegraliśmy pierwszy mecz. Porażka z Cracovią nas bolała, i to bardzo. No, ale to jest piłka, nie działa w niej dotknięcie czarodziejską różdżką. Trzeba pracować. I my pracujemy. Ciężko. A będziemy pracować jeszcze ciężej. Jestem przekonany, że po przerwie zimowej Lech będzie jeszcze lepszy.

Ikona Sportu 2018 czytelników Sport.pl to:
Adam Bielecki i Denis Urubko
9%
Bartosz Kurek
25%
Michał Kubiak
5%
Vital Heynen
3%
Kamil Stoch
17%
Stefan Horngacher
3%
Robert Lewandowski
4%
Robert Kubica
13%
Andrzej Bargiel
3%
Justyna Święty-Ersetic
5%
Michał Haratyk
0%
Adam Kszczot
2%
Wojciech Nowicki
0%
Anita Włodarczyk
3%
A. Kobus-Zawojska, M. Springwald, M. Wieliczko i K. Zillmann
0%
Reprezentacja Polski w amp futbolu
8%
Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.