- Ja jestem mistrzem, ty nie i nigdy nie będziesz! - krzyczał Marko Vesović do jednego z arbitrów w tunelu prowadzącym do szatni. Nie wiadomo dokładnie o co Czarnogórzec miał pretensje do sędziów, ale uspokajali go koledzy z zespołu i członkowie sztabu szkoleniowego. Vesović zdobył z Legią mistrzostwo Polski w poprzednim sezonie, a w przeszłości zdobył mistrzostwo Chorwacji z Rijeką.
Swojego niezadowolenia nie ukrywał też trener mistrzów Polski Ricardo Sa Pinto, który stwierdził, że spotkanie powinno zakończyć się remisem. - Pogoń jest bardzo silna, kreowała dziś sytuacje, a my nie. Pogoń nie zasłużyła na zwycięstwo po pierwszej połowie, nawet jeśli my nie prezentowaliśmy się dobrze. Remis byłby dla mnie wynikiem bardziej akceptowalnym i sprawiedliwym, bo też nie zasłużyliśmy na wygraną. O wyniku zdecydował w dużej mierze stały fragment z początku spotkania - powiedział cytowany przez legionisci.com.
Pogoń Szczecin wygrała już swoje trzecie spotkanie z rzędu w ekstraklasie. Pokonała mistrzów Polski po golach Kamila Drygasa i Zvonimira Kozulja. Gola dla Legii w doliczonym czasie gry strzelił Andre Martins.
Chociaż Adam Buksa nie miał okazji do strzelenia gola, a Hubert Matynia nie popisywał się efektownymi rajdami i dośrodkowaniami, to po meczu z Legią o nowych reprezentantach Polski można pisać tylko pozytywnie. Tak samo jak o całej Pogoni. Czytaj całość.
- Panowie, jest sprawa. Zawsze znajdzie się lepsze rozwiązanie od wybijania na oślep - takimi słowami mógł się zwrócić trener Kosta Runjaić do swoich podopiecznych. Bo robią wszystko, żeby utrzymać się przy piłce i wychodzi im to naprawdę obiecująco. Czytaj całość.