Raków Częstochowa - Lech Poznań. Niespodzianka! Kolejorz odpada z Pucharu Polski!

Raków Częstochowa bez kłopotów pokonał Lecha Poznań w 1/16 finału Pucharu Polski. Najlepszy zespół pierwszej ligi wygrał tylko jedną bramką, choć zasłużył na zdecydowanie więcej. Po meczu piłkarze Kolejorza podeszli do sektora poznańskich kibiców i po długich tłumaczeniach oddali im swoje koszulki.

Deklasacja. To najlepsze określenie na grę Rakowa na tle Kolejorza, jeśli chodzi o pierwszą połowę. Gospodarze objęli prowadzenie już w 4. minucie, kiedy Szczepański popisał się świetnym strzałem zza pola karnego.

W kolejnych minutach Lechici mieli kłopoty z opuszczeniem własnej połowy, a zawodnicy Rakowa z dużą swobodą wymieniali podania w okolicy pola karnego gości. Jeszcze przed przerwą mogło być 2:0, a Szczepański był bliski ustrzelenia dubletu, ale kiedy próbował wślizgiem zakończyć ładną zespołową akcję, to zabrakło mu centymetrów, aby trafić w piłkę.

Lechici przebudzili się dopiero około 35. minuty, ale już od początku drugiej połowy znowu dominowali gospodarze. Kolejorz najbliżej wyrównania był w 66. minucie, ale Gytkjaer skiksował z najbliższej odległości.

Kilka minut później kibice z Częstochowy wpadli w wielką euforię, bo Szczepański strzelił drugiego gola. Radość jednak nie trwała długo. Arbiter, korzystając z systemu VAR, cofnął się do akcji sprzed kilku sekund przed strzałem Szczepańskiego i dopatrzył się faulu Bartla. Tym samym anulował gola. W końcówce spotkania Lech niby próbował atakować, ale Raków się dzielnie bronił i groźnie kontrował.

Po meczu piłkarze Kolejorza podeszli do sektora poznańskich kibiców i po długich tłumaczeniach oddali im swoje koszulki.

Lider pierwszej ligi zasłużenie awansował do ćwierćfinału Pucharu Polski.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.