Ekstraklasa. Cracovia - Wisła. Derby drużyn z problemami [W polu K]

W rozegranych dotychczas 10 kolejkach Lotto Ekstraklasy Cracovia wygrała raptem raz. Wisła, mimo dobrego startu, przegrała dwa razy z rzędu, odpadając też z Pucharu Polski. W niedzielę obie drużyny spotkają się w 196. derbach Krakowa.

Chociaż zespół Macieja Stolarczyka do niedawna miał serię pięciu meczów bez porażki, w lidze ma najwięcej strzelonych goli i najlepszy bilans bramkowy, to do kolejnego spotkania podejdzie w lekkim kryzysie. Jeszcze gorzej wygląda Cracovia, która w lidze wygrała tylko raz i szoruje po dnie ligowej tabeli.

Niedzielne, 196. derby Krakowa, będą meczem drużyn z problemami. Drużyna Michała Probierza marzy o wydostaniu się ze strefy spadkowej, wiślacy chcą wrócić na właściwe tory i walczyć o czołową trójkę, a być może nawet pozycję lidera.

Brutalna weryfikacja

O ile o rundzie jesiennej poprzedniego sezonu w Cracovii chcieliby najszybciej zapomnieć, o tyle wiosna przy ul. Kałuży wspominana będzie bardzo dobrze. "Pasy" co prawda nie weszły do czołowej ósemki ligi, ale w grupie spadkowej okazały się najlepsze. Wszystko dzięki dobrym wynikom.

W rundzie wiosennej Cracovia zdobyła 28 punktów. Więcej zgromadziły tylko Legia (32) oraz Jagiellonia (31), czyli mistrz i wicemistrz Polski. Pozytywne rezultaty wzbudziły w Probierzu euforię, którą trener "Pasów" wykazał na przedsezonowej konferencji prasowej.

- Po udanej wiośnie nie będziemy ukrywać, że chcemy grać o mistrzostwo Polski. Zrobimy wszystko, żeby zająć pierwsze miejsce. Najłatwiej mówić, że chce się tylko pograć. My od samego początku chcemy grać dobrą piłkę, a wiosna pokazała, że to potrafimy. Wiem, że będę rozliczany za te słowa, ale trzeba podejmować wyzwania - mówił Probierz.

Weryfikacja przyszła bardzo szybko. W pierwszych ośmiu kolejkach tego sezonu Cracovia zdobyła raptem trzy punkty, nie wygrywając żadnego spotkania. "Pasy" były zdecydowanie najgorzej grającym zespołem ekstraklasy.

- Mówiłem zawodnikom, że będziemy grali o mistrzostwo Polski, ale widzę, że to było trochę na wyrost. Musimy najpierw ogarnąć podstawy - powiedział Probierz już po trzeciej kolejce, kiedy Cracovia bezbramkowo zremisowała z Arką.

Promyk nadziei

Ostatnie tygodnie dają jednak nadzieję, że Cracovia powoli wychodzi na prostą. Dwa tygodnie temu zespół Probierza wygrał pierwszy mecz w tym sezonie, pokonując Wisłę Płock 3:1. Później przyszło też zwycięstwo w Pucharze Polski z ROW-em 1964 Rybnik (3:1) i ligowy remis z Zagłębiem Sosnowiec (1:1).

W dwóch ostatnich kolejkach ligowych Cracovia zdobyła cztery punkty, co stanowi ponad połowę ich dotychczasowego dorobku. - Po dwóch ostatnich meczach zaczynamy wchodzić na nowe, lepsze tory. Szkoda nam spotkania w Sosnowcu - w zespole widać duże niezadowolenie, mogliśmy ten mecz wygrać - powiedział Probierz na czwartkowej konferencji prasowej.

I dodał: - Wiemy, jaki mecz nas czeka. Rywal ma stabilny zespół, lecz my gramy coraz lepiej i za wszelką cenę będziemy chcieli wygrać. Chcemy wyeliminować atuty Wisły i odbić się od dna, by jak najszybciej wydostać się do środkowej strefy. Pracujemy w różnych wariantach. U zawodników widać koncentrację i zaangażowanie na treningach - niektórzy mają ciężko, by dostać się do meczowej osiemnastki. Ciężką i sumienną pracą mogą jednak do niej wejść.

Zachwyt i dołek

Chociaż niemal we wszystkich statystykach, jak i tabeli, znacznie lepiej prezentuje się Wisła, to Cracovia w derbach nie jest bez szans. Nie tylko z uwagi na poprawiającą się dyspozycję, ale też dołek, w jaki wpadł zespół Stolarczyka.

"Biała Gwiazda" od połowy sierpnia zachwycała. Wisła wygrała cztery mecze z rzędu pokonując kolejno Lecha Poznań (5:2), Górnika Zabrze (3:0), Śląsk Wrocław (1:0) oraz Lechię Gdańsk (5:2). Doskonała seria nie mogła trwać jednak wiecznie. Krakowiacy przegrali dwa ostatnie mecze w lidze z Pogonią Szczecin (1:2) i Koroną Kielce (0:1). Ponadto odpadli z Pucharu Polski, gdzie lepsza okazała się Lechia.

Chociaż przy ul. Reymonta nikt o kryzysie nie mówi, to spadek formy Wisły widoczny jest też na statystykach.

Cracovia - Wisła KrakówCracovia - Wisła Kraków Sport.pl / EkstraStats.pl

Mało szans, jeszcze mniej skuteczności

W większości statystyk z tego sezonu, przede wszystkim z uwagi na doskonały start, góruje Wisła. "Biała Gwiazda" ma najwięcej strzelonych goli w lidze, może też pochwalić się najlepszą różnicą bramkową. W obu zestawieniach na szarym końcu jest Cracovia.

Cracovia - Wisła KrakówCracovia - Wisła Kraków Sport.pl / InStat

Zespół Stolarczyka gra nie tylko skuteczniej, ale też przyjemniej dla oka. Chociaż wiślacy w dwóch poprzednich kolejkach rozczarowali, to ich sposób i pomysł na grę wciąż widoczny jest w liczbach.

Cracovia - Wisła KrakówCracovia - Wisła Kraków Sport.pl / InStat

W czym tkwi problem Cracovii? Przede wszystkim w skuteczności. Chociaż zespół Probierza prowadzi w statystyce podań w pole karne i nie odstaje w liczbie średnio przeprowadzanych ataków na mecz, to ich ofensywa wyraźnie zawodzi.

Cracovia - Wisła KrakówCracovia - Wisła Kraków Sport.pl / InStat

"Pasy" tworzą zaledwie 3,3 dogodnej sytuacji bramkowej, wykorzystując raptem 18 proc. z nich! To zdecydowanie najgorszy wynik w całej lidze. Trudno się temu jednak dziwić, gdy spojrzymy na skuteczność strzałów zespołu. To raptem 6,2 proc., co oczywiście też jest najgorszym wynikiem w ekstraklasie (dane EkstraStats.pl).

Cracovia - Wisła KrakówCracovia - Wisła Kraków Sport.pl / InStat

Mecz Cracovia - Wisła Kraków w niedzielę o godz. 18.00. Relacja na żywo na Sport.pl.

Lotto Ekstraklasa. Wisła Kraków w niemieckich mediach. "Die Zeit" pisze o problemach polskiego klubu

Lotto Ekstraklasa. Rekordowe przychody i nowa Rada Nadzorcza

O'piłki Marciniaka: Liga permanentnego kryzysu

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.