Ricardo Sa Pinto wytłumaczył niespodziewaną zmianę w bramce Legii

W meczu 7. kolejki Lotto Ekstraklasy Legia Warszawa zremisowała na wyjeździe z Cracovią (0:0). W bramce mistrzów Polski niespodziewanie stanął Radosław Cierzniak, który zastąpił Arkadiusza Malarza. Trener warszawiaków, Ricardo Sa Pinto, wytłumaczył, co skłoniło go do zmiany golkipera.

- Każdego zawodnika traktuję tak samo, każdemu ufam i każdy jest dla mnie ważny. Obecnie poszukuję optymalnego ustawienia. Ufam Arkowi [Malarzowi - red.], ufam Radkowi [Cierzniakowi] i młodszemu Radkowi [Majeckiemu]. Wszyscy z nich pracują na swoją szansę, więc muszę traktować ich sprawiedliwie. To początek naszej współpracy, potrzebujemy czasu na zbudowanie drużyny. To proces, który będzie chwilę trwał, bo chcę dać szansę wszystkim - przyznał Sa Pinto po niedzielnym spotkaniu.

>> Nigel Adkins: Kamil Grosicki jest jak nowy transfer

Portugalski trener po bezbramkowym remisie z Cracovią o zmianę w bramce był pytany dość często. Jednak nie dlatego, że Cierzniak zagrał słabo, ponieważ było wręcz przeciwnie, ale dlatego, że żaden z poprzednich szkoleniowców nie sadzał Malarza na ławce w meczach ligowych. Doświadczony golkiper od kilku sezonów jest bowiem jedną z najważniejszych postaci Legii.

>> Fabio Quagliarella, specjalista od pięknych goli. Świat zachwyca się bramką Włocha

Malarz dotychczas miał pozycję tak pewną, że zaskoczony grą w pierwszym składzie wydawał się nawet sam Cierzniak. - Od pierwszego dnia w Legii podkreślałem, że będę pracował na to, by moja postawa, mimo miesięcy nieobecności, nie zmieniała się. W środku tygodnia byliśmy testowani, dlatego domyślałem się, że taka sytuacja może nastąpić. Pewien jednak nie byłem - przyznał 35-latek po meczu z "Pasami".

>> Przemysław Tytoń wróci do Polski? Chcą go Lech Poznań i Lechia Gdańsk

Na pytanie o to, czy zostanie w podstawowej jedenastce na dłużej, odpowiedział krótko: "Nie zastanawiam się nad tym. Cieszy mnie to, że zagrałem na zero". To, że nic nie jest jeszcze przesądzone, wyjawił natomiast Ricardo Sa Pinto.

***

>> Krzysztof Piątek zachwycił włoskie media. "Nawet Cristiano Ronaldo może mu zazdrościć"

>> Marcel Zylla zagra dla Polski? Jacek Magiera: Nie możemy pozwolić sobie na to, by nie spróbować

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.