Legia Warszawa. Nawałka lub Ojrzyński. "Piłkarze chodzą do prezesa i narzekają. Nowy trener musi z tym skończyć"

- Piłkarze Legii są wychuchani i rozpieszczeni. Mają wszystko, nie pracują w kopalni, a jak przychodzi co do czego, to chodzą do prezesa i narzekają. Nowy trener musi z tym skończyć - mówi Sylwester Czereszewski w rozmowie ze Sport.pl. Były piłkarz Legii uważa, że następcą Deana Klafuricia powinien zostać Adam Nawałka lub Leszek Ojrzyński.

Dominik Wardzichowski: Dean Klafurić został zwolniony z Legii Warszawa. Dobra decyzja?

Sylwester Czereszewski: - Dobra, ale nie patrzę na nią przez pryzmat ostatniego meczu. Legia Warszawa miała czterech trenerów w ostatnich dwóch latach. Dariusz Mioduski mówi o stabilizacji, a zwalnia kolejnego trenera. Czas zdecydować się na szkoleniowca z wizją i pomysłem na drużynę.

Adama Nawałkę?

- Adam Nawałka byłby świetnym wyborem. Oczywiście, jego zatrudnienie w Legii wiązałoby się z konkretnymi pieniędzmi, ale przy wyborze trenera nie wolno kierować się tylko i wyłącznie finansami. Najważniejszy jest pomysł na zespół. Przykład Stanisława Czerczesowa pokazał, że warto zainwestować w dobrego szkoleniowca.

A co, jeżeli Legia zdecyduje się na wariant oszczędnościowy? Ma pan swojego kandydata?

- Leszek Ojrzyński. To jest człowiek, który jak wejdzie do szatni Legii Warszawa, to piłkarze zaczną biegać szybciej tyłem niż przodem. Może czas na solidną pracę, a nie oświadczenia i komunikaty.

Kluczem w pracy nowego trenera będzie dotarcie do piłkarzy?

- Piłkarze Legii są wychuchani i rozpieszczeni. Mają wszystko, nie pracują w kopalni, a jak przychodzi co do czego, to chodzą do prezesa i narzekają. Nie mówię, że wszyscy, ale jest w klubie taka grupa. Nowy trener musi z tym skończyć. Piłkarze nie są od narzekania, są od grania.

Piłkarze Legii grają na miarę swojego potencjału?

- Legia Warszawa ma najmocniejszą kadrę w Polsce, a nie potrafi tego wykorzystać. Carlitos, Kante, Cafu – to są piłkarze, którzy mogą grać jeszcze lepiej. Klafurić zmieniał, kombinował, ale teraz czas na spokojną pracę i podniesienie potencjału całego zespołu.

W Legii jest czas na spokój? Dariusz Mioduski powtarza, że trener Legii musi przede wszystkim wygrywać.

- Powtarza, a kolejni trenerzy nie wygrywają. Na miejscu nowego szkoleniowca postawiłbym twarde warunki. Umowa na pięć lat i spokojne budowanie klubu. Wizja pt. 'może się uda, może załapie' już nie wypaliła. Czas na trenera z prawdziwego zdarzenia. Czas na trenera z wizją i pomysłem.
***

Dariusz Dziekanowski po zwolnieniu Deana Klafuricia: Błędem było już jego zatrudnienie. Ale nie tylko on odpowiada za wyniki

Legia Warszawa zwolniła Deana Klafuricia. I zaraz zatrudni następnego trenera. Czy będzie to Adam Nawałka?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.