W najbliższą sobotę Legioniści zmierzą się na wyjeździe z Koroną Kielce, natomiast we wtorek warszawianie zagrają rewanżowe spotkanie ze Spartakiem Trnava. Stawką tego meczu będzie awans do III rundy kw. do Ligi Mistrzów. Zadanie przed mistrzami Polski dosyć ciężkie, ponieważ w Warszawie Spartak wygrał 2:0.
>>> Klub z B klasy zadrwił z Legii Warszawa. Złożył jej nietypową propozycję
I to właśnie te dwa spotkania mają być ostatnimi z Deanem Klafuriciem na ławce trenerskiej Legii. Jak dowiedział się "Super Express" po wtorkowym meczu przy Łazienkowskiej ze Spartakiem Trnava skończyła się cierpliwość Dariuszowi Mioduskiemu i zaraz po rewanżowej potyczce w Trnavie ma dojść do zmiany trenera.
>>> Legia na krawędzi Europy. Brak awansu do fazy grupowej może oznaczać katastrofę
Następcą Chorwata ma być Adam Nawałka. Nie od dzisiaj mówi się, że były selekcjonerem reprezentacji Polski czeka w gotowości, kiedy zwolni się miejsce na ławce trenerskiej Legii. Zaraz po konferencji prasowej, na której zostało ogłoszone, że odchodzi z pracy z kadrą narodową, udał się na stadion Legii. Nie wiadomo jaka była tego przyczyna, chociaż część osób sugeruje, że mógł dogadywać szczegóły umowy z mistrzami Polski. Był też widziany na Łazienkowskiej podczas ostatnich spotkań Legii.
>>> Legia Warszawa nie chce już Eduardo. Jaka przyszłość czeka Brazylijczyka?
Wróćmy jednak do szczegółów kontraktu. Według nieoficjalnych informacji Nawałka w klubie ze stolicy Polski miałby zarabiać 350 tys. euro rocznie, co daje ok. 1,2-1,3 miliona złotych za sezon.
Póki co Klafurić poprowadził Legię w 13 spotkaniach. 9 z nich wygrał, jedno zremisował, a trzy przegrał.
