Kara zamknięcia stadionu Lecha Poznań zostanie skrócona?

- W ciągu dwóch tygodni obędzie się ostatnie spotkanie zespołu do spraw bezpieczeństwa na stadionie w Poznaniu. Po nim przedstawimy wnioski - napisał na Twitterze Zbigniew Hoffman, wojewoda wielkopolski. Jeden z nich może dotyczyć skrócenia kary zamknięcia stadionu Lecha Poznań.

Przypomnijmy, że stadion Lecha został zamknięty dla kibiców po zajściach w meczu poznańskiego zespołu z Legią Warszawa, kończącym ubiegły sezon Lotto Ekstraklasy. Spotkanie rozstrzygające losy mistrzostwa Polski zostało przerwane przez wtargnięcie pseudokibiców na murawę stadionu Kolejorza, rzucanie na nią rac i uszkodzenia stadionowej infrastruktury. Wojewoda zamknął wówczas obiekt na pięć spotkań ligowych i trzy mecze w europejskich pucharach.

>> Eksperci typują najważniejsze rozstrzygnięcia. Kto będzie mistrzem?

Jeden z meczów pucharowych już się odbył, a Lech pokonał w nim armeński Gandzasar Kapan. Do drugiego dojdzie w kolejnej rundzie eliminacji Ligi Europy, gdzie rywalem drużyny Ivana Djurdjevicia będzie białorsuki Szachtior Soligorsk. Jeżeli Lechici przejdą pomyślnie i tę rundę, to w następnej zmierzą się już z dużo lepszym przeciwnikiem. W gronie potencjalnych rywali znajdują się bowiem takie kluby, jak m.in. Olympiakos Pierus, Feyenoord Rotterdam, Sevilla czy Fiorentina. Marki, które z pewnością przyciągnęłyby na poznański stadion komplet publiczności. Brak fanów i gra na pustym obiekcie z jednym z tak klasowych przeciwników, byłaby dla Lecha dużym ciosem - wizerunkowym i finansowym. Niewykluczone jednak, że wojewoda wielkopolski złagodzi karę klubu, który wbrew oczekiwaniom nawet się od niej nie odwoływał. Zrobił natomiast coś innego.

>> Lotto Ekstraklasa gotowa do startu. Rusza kolejny wyścig ślimaków czy może chartów?

W tej chwili wszystko wskazuje na to, że w Lotto Ekstraklasie Lech zagra przy pustych trybunach z Cracovią, Zagłębiem Sosnowiec, Wisłą Kraków, Piastem Gliwice i Miedzią Legnica. To oznacza, że pierwsze spotkanie z udziałem publiczności, w Poznaniu odbędzie się dopiero w październiku. Wojewoda wielkopolski dał jednak nadzieję na to, że zarówno któregoś ze wspomnianych rywali, jak i ewentualny mecz w III rundzie eliminacji Ligi Europy poznańscy fani będą mogli zobaczyć na żywo. Ma to związek z nowymi zasadami bezpieczeństwa na stadionie.

Zbigniew Hoffman na Twitterze napisał, że wraz z policją, strażą pożarną i klubem wypracował katalog dobrych praktyk, które już są i będą wdrażane". Zdaniem Radosława Nawrota z "Gazety Wyborczej", ze względu na działania dotyczące bezpieczeństwa, a także ewentualnych zajść w przyszłości, obecna kara może zostać skrócona. "Pytanie, jaką karę miałby zastosować wojewoda, gdyby kiedykolwiek doszło do bójek i rękoczynów. Albo gdyby z powodu użycia rac wybuchł na stadionie pożar. Zapewne jeszcze surowszą. Skrócenie obecnej kary pozostawi mu w ręku narzędzie do ewentualnego zastosowania na przyszłość" - czytamy w artykule poznańskiego oddziału GW.

>> Joao Amaral blisko Lecha Poznań. Będzie nowy rekord transferowy

Więcej o: