Nazwisko najlepszego piłkarza Ekstraklasy i króla strzelców minionego sezonu nie schodzi z czołówek gazet sportowych i portali internetowych. Carlitos najpierw krakowską Wisłę zamienił na mistrza Polski Legię Warszawa, potem zadebiutował w przegranym 2:3 meczu o Superpuchar Polski z Arką Gdynia, by następnie w rewanżowym meczu z Cork City (3:0) w eliminacjach do Ligi Mistrzów strzelić debiutanckiego gola.
Legia Warszawa. Liga Mistrzów. Carlitos z pierwszym trafieniem dla mistrzów Polski
Nie minęła doba, a hiszpański napastnik po uradowaniu stołecznych kibiców znalazł się w ogniu krytyki z ich strony. Wszystko za sprawą opublikowanego na Twitterze zdjęcia, na którym widać jak, w czasach gdy reprezentował Wisłę Kraków, pokazuje odwróconą "eLkę", czyli popularny symbol Legii Warszawa.
Co na to sam zainteresowany? – Nie było takiej sytuacji, to fotomontaż. To normalne, kibice robią takie rzeczy, ale jak się przyjrzysz zobaczysz, że są tam pewne zachwiania na tym zdjęciu. Widać, że ktoś przy nim grzebał. Nie jest to prawda, że to miało miejsce - bez wahania odpowiedział Carlitos.
Ekstraklasa. Carlitos okłamał kibiców Legii Warszawa. "To fotomontaż"
Nowy napastnik Legii bardzo szybko zadomowił się w Polsce, podbił serca fanów Wisły Kraków i w programie "Wilkowicz Sam na Sam" w samych superlatywach wypowiadał się o Polakach i polskich kibicach. Można to zobaczyć pod tym linkiem