Situm do Lecha trafił w ubiegłym roku, w trakcie letniego okna transferowego. Do poznańskiego zespołu trafił na zasadzie wypożyczenia z Dinama Zagrzeb, z opcją wykupu przez Kolejorza. Władze klubu zdecydowały się jednak z tej opcji nie skorzystać. Nieoficjalnie wiadomo również, że nawet gdyby pojawiła się chęć transferu definitywnego, nie przystałby na nią sam chorwacki zawodnik, którego na powrót namawiał Nenad Bjelica, były trener Lecha obecnie pracujący w Zagrzebiu.
Chobłenko do Poznania przyjechał pół roku później, w zimowym oknie. 24-latek został wypożyczony z Czernomorca Odessa, w Lechu rozegrał 11 spotkań, w których zdobył dwie bramki. Swoją grą nie przekonał do siebie sztabu szkoleniowego, a nowy trener zespołu, Ivan Djurdjević, również nie uwzględniał go w swoich planach.
Odejście Situma i Chobłenki to kolejna część rewolucji w Lechu. Prezesi i trener zespołu zapowiadali bowiem, że latem drużynę opuści większość obcokrajowców. Kilka dni temu do Dinama Zagrzeb odszedł Emir Dilaver.
