Lechia Gdańsk szykuje się do letniej rewolucji. Trener Piotr Stokowiec zapowiedział niedawno, że w drużynie dojdzie do wielu zmian. Z zespołem mają się pożegnać m.in. Marco Paixao, czy Grzegorz Kuświk. W ich miejsce do gdańskiego klubu może natomiast trafić Artur Sobiech.
Były reprezentant Polski po siedmiu latach może wrócić do Ekstraklasy. Po nieudanym sezonie w SV Darmstadt zawodnik szuka nowego klubu. W drugiej lidze niemieckiej strzelił zaledwie dwa gole, i pomimo tego, że jego kontrakt obowiązuje jeszcze przez rok, to już teraz może szukać sobie nowego pracodawcy.
Sobiech wcześniej łączony był m.in. z Jagiellonią, ale w Białymstoku uznano, że forma piłkarska i zdrowotna zawodnika stanowią zbyt dużą niewiadomą. Inaczej myślą w Lechii, co potwierdził jej prezes Adam Mandziara. - Sobiech jest w naszym zasięgu finansowym. Jest na liście życzeń Lechii - zdradził Mandziara, cytowany przez Piotra Wiśniewskiego z "Przeglądu Sportowego".
Sobiech do Niemiec wyjechał w 2011 roku. Najpierw przez 6 lat grał w Hannoverze 96, a ostatnio jeden sezon spędził w SV Darmstadt.