Gospodarze przeważali od początku spotkania. Pawełek rzadko kiedy był zmuszany do interwencji. Jagiellonia objęła prowadzenie dopiero w 60. minucie, kiedy Pospisil zamarkował kopnięcie prawą nogą, czym zmylił dwóch obrońców, przełożył piłkę na lewą nogę i strzelił nie do obrony z 15. metra!
Kilkanaście minut później Czech mógł zdobyć drugą bramkę, ale przegrał pojedynek z Peskoviciem. W końcówce meczu szansę na gola wyrównującego miał Culina, ale zmarnował bardzo dogodną okazję.
Jagiellonia wygrała piąty mecz z ostatnich sześciu spotkań i jest wiceliderem ligi, ze stratą dwóch punktów do Legii. Zespół Michała Probierza jest jedenasty.