Reprezentant Albanii trafił do zespołu mistrza Polski minionego lata. Chociaż wydawało się, że Sadiku będzie solidnym wzmocnieniem ataku Legii, to ostatecznie transfer ten okazał się niewypałem.
26-latek wystąpił łącznie w 25 meczach, ale tylko 12 z nich zaczął w podstawowym składzie. Sadiku strzelił dla Legii siedem goli. - Na pewno byłem rozczarowany, że nie dostałem więcej szans. Nie osiągnąłem założonego celu, co do liczby bramek, ale jak miałem to zrobić, gdy nie grałem? - pyta Albańczyk na łamach "Przeglądu Sportowego".
W środę Sadiku oficjalnie został zawodnikiem hiszpańskiego Levante. Szansę na debiut były legionista ma już w sobotę, kiedy jego nowy klub podejmie u siebie Real Madryt. – Nie spodziewałem się, że odejdę. Oferta Levante pojawiła się nagle. Wszystko załatwiliśmy w ciągu jednego dnia. Cieszę się, że tak to się potoczyło. Liczę, że będę więcej grać niż jesienią - kończy napastnik.