Ekstraklasa. Wynik lepszy niż gra. Legia Warszawa wygrywa z Pogonią Szczecin

Słaba gra w pierwszej połowie, lepsza w drugiej. Legia w meczu 15. kolejki Lotto Ekstraklasy wygrała z Pogonią w Szczecinie 3:1. Dla mistrzów Polski było to czwarte zwycięstwo z rzędu. Dla Pogoni już 10. porażka w tym sezonie.

- Od kilku dni powtarzałem moim piłkarzom, że ten mecz będzie trudniejszy, niż ten poprzedni [tydzień temu Legia wygrała u siebie z Arką 2:0] - mówił w niedzielę przed kamerą Canal+ Romeo Jozak. Znowu nie czarował, za bardzo nie minął się z prawdą. Ale tym razem jednak trudno się oprzeć wrażeniu, że to nie rywale, a sama Legia podniosła sobie poziom trudności.

Nie minął kwadrans meczu w Szczecinie, a mistrz Polski już sprowokował gospodarzom dwie sytuacje. W pierwszej (6. minuta) zespół wyratował Arkadiusz Malarz, który instynktownie obronił strzał Kamila Drygasa. W drugiej (11. minuta) - Inaki Astiz, który zatrzymał szarżującego na pustą bramkę Jakuba Piotrowskiego.

Legia grała niemrawo, wręcz nieporadnie. Po pół godziny gry można się było zastanawiać, która drużyna jest wiceliderem, a która jest na szarym końcu tabeli. Obraz zmienił się dopiero kilka minut przed przerwą. Zmienił się też wynik. I to na korzyść Legii, bo w doliczonym czasie pierwszej połowy w polu karnym Pogoni (dodajmy, że w pozornie niegroźnej sytuacji) Lasza Dwali sfaulował Michała Kucharczyka.

Sędzia nie miał wątpliwości - jedenastkę dla Legii wykorzystał Łukasz Broź.

Druga połowa zaczęła się tak samo, jak pierwsza. Czyli od groźnego strzału Drygasa. Malarz go obronił, ale w 62. minucie już sobie nie poradził - Drygas w polu karnym wyprzedził Tomasza Jodłowca i po dośrodkowaniu Adama Gyurcso strzałem głową doprowadził do remisu.

"Macie wygrać tak jak chcemy bo was k...a rozje.....y" - taki transparent na klubowym parkingu przed meczem z Legią wywiesili fani Pogoni. Zwycięstwa się jednak nie doczekali. Ba, nawet remisu, bo w 77. minucie zaskakujący strzał zza pola karnego oddał rezerwowy Thibault Moulin.

A jakby tego było mało, sześć minut później samobójczą bramkę zdobył jeszcze Dwali.

Pogoń przegrała już 10. mecz w tym sezonie. Legia w Szczecinie odniosła czwarte zwycięstwo z rzędu - takiej serii w ekstraklasie nie miała od kwietnia. Teraz ligę czeka przerwa na mecze reprezentacji. Po niej do Warszawy przyjedzie lider tabeli, czyli Górnik Zabrze (19 listopada, godz. 18), Pogoń zagra na wyjeździe z Wisłą Kraków (17 listopada, 20.30).

Nowy trener Pogoni już w poniedziałek?

Atmosfera w Szczecinie od dłuższego czasu nie jest najlepsza. Po zeszłotygodniowej porażce ze Śląskiem (0:3) kontrakt z klubem rozwiązał trener Maciej Skorża. W meczu z Legią drużynę prowadził jego wieloletni asystent Rafał Janas. Wszystko wskazuje jednak na to, że był to jego pierwszy i ostatni mecz w tej roli.

Jeszcze w trakcie spotkania dziennikarze Canal+ poinformowali, że na trybunach obecny był Kosta Runjaić. 46-letni Chorwat to były szkoleniowiec niemieckich klubów - m.in. MSV Duisburg, 1. FC Kaiserslautern, TSV 1860 Monachium. Mówi się, że już w poniedziałek ma podpisać kontrakt z Pogonią i zająć miejsce Janasa.

Zobacz wideo
Więcej o:
Copyright © Agora SA