Chilijczyków rozgrzewa sytuacja z końcówki meczu między Peru a Kolumbią. Chodzi o moment, w którym Kolumbijczyk Radamel Falcao rozmawia pod koniec meczu z rywalami i namawia ich do spokojniejszej gry, bo remis daje im awans na mundial.
Peru doprowadziło do wyrównania w 76. minucie meczu za sprawą Pablo Guerrero i stało się jasne, że przy takim wyniki awansują obie ekipy. Reprezentacja Peru jednak nie zwalniała tempa i dążyła do wygrania tego meczu.
- Wiedziałem, jakie są wyniki reszty meczów. Przekazałem je kapitanowi Peru - mówi Falcao cytowany przez hiszpański AS. - Rozmawialiśmy z Falcao w trakcie meczu. Powiedział mi, że przy remisie przechodzimy dalej - mówi Peruwiańczyk Renato Tapia.
Wycinek stał się hitem Internetu i zobaczyły go już miliony widzów na całym świecie. Zdecydowana większość komentarzy mówi o bardzo nieetycznym zachowaniu Kolumbijczyków, którzy powinni wywalczyć remis na boisku, a nie prosząc rywali o zaprzestanie ataków.
Sprawa może mieć również dalszy ciąg, bo piłkarska federacja Chile myśli o wniesieniu odwołania do FIFA. Podstawą prawną być artykuł 6.3.2, który dotyczy "bezprawnego wpływu na przebieg lub wynik meczu".
Gdyby odwołanie zostało uznane za słuszne Kolumbii oraz Peru może grozić odjęcie punktów, zawieszenie, a nawet wykluczenie z mundialu.