Ekstraklasa. Znakomity mecz w Zabrzu. Górnik pechowo zremisował ze Śląskiem

Dużo sytuacji, akcja za akcją, kilkanaście celnych strzały z jednej i drugiej strony. To wszystko w Zabrzu przy komplecie kibiców. W spotkaniu, które mogło być reklamą naszej Ekstraklasy Górnik pechowo zremisował ze Śląskiem 2:2.

31 strzałów z obu stron, w tym 13 celnych, kilka słupków czy poprzeczek i cztery gole. To wszystko w Zabrzu. Tym razem najbardziej bramkostrzelna drużyna ligi tylko zremisowała ze Śląskiem chociaż dwa razy wychodziła na prowadzenie.

Górnik zaczął spotkanie znakomicie. Po ofensywie od pierwszego gwizdka w 24. minucie Rafał Kurzawa przymierzył z rzutu wolnego. Trafił prawie idealnie. Z dwudziestu kilku metrów obił słupek. Piłka wyszła w pole. Dopadł do niej Angulo. Miał przed sobą pustą bramkę i było 1:0. To 10 gol Hiszpana w sezonie.

Goście wyrównali w 58 minucie po golu Marcina Robaka z rzutu karnego. Piłkę ręką w polu karnym zagrał Dani Suarez. Sędzia, by się upewnić że tak było skorzystał z systemu VAR. Górnik rzucił  się do odrabiania strat. Bramkę zdobył ze stałego fragmentu gry. Drugie trafienie w sezonie zaliczył Mateusz Wieteska. Damian Kądzior znakomicie zagrał mu z rzutu rożnego. Po tym jak Górnik mógł podwyższyć, bo Kurzawa uderzył w poprzeczkę, bramkę nieoczekiwanie zdobyli goście. Właściwie na kilka minut przed końcem meczu podarował im ją miejscowy golkiper. Tomasz Loska po rzucie rożnym wypuścił futbolówkę z rąk. Z prezentu skorzystał Robak. Skończyło się na 2:2. Górnik na razie jest wiceliderem tabeli. 

Już jest! Świeżutki #PrzewodnikKibica od EkstraStats i Sport.pl. Kompendium wiedzy o grze wszystkich zespołów Ekstraklasy. Polecamy ----> https://sklep.przewodnikkibica.pl/

Przewodnik kibicaPrzewodnik kibica Sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.