Po końcowym gwizdku piłkarze Wisły Kraków załamani padli na murawę, a sztab szkoleniowy i zawodnicy Lechii Gdańsk podziękował sobie wzajemnie za wysiłek włożony w mecz Krakowie.
Wisła była o krok od zwycięstwa, ale w końcówce marzenia "Białej Gwiazdy" zniszczył Joao De Oliveira, który wykończył piękną, zespołową akcję.
Wcześniej do siatki trafił Carlos Lopez. W 39. minucie hiszpański napastnik Wisły zachował wielki spokój w polu karnym Lechii i pokonał Dusana Kuciaka.
Wisła zremisowała pierwszy mecz w sezonie 2017/2018 i z 13 punktami zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Lechia jest 14. W siedmiu meczach zespół Piotra Nowaka zgromadził sześć punktów.