Poseł PiS skrytykował PZPN. Jest riposta Bońka i Koźmińskiego. Przesadzili?

Poseł PiS, Arkadiusz Mularczyk, skrytykował na Twitterze PZPN za dobór sędziego podczas meczu Legii Warszawa z Sandecją Nowy Sącz. - Panie Mularczyk odp*****l się Pan od piłki! - odpowiedział mu Zbigniew Koźmiński, były członek zarządu PZPN, ojciec wiceprezesa PZPN Marka Koźmińskiego. Swoje trzy grosze dorzucił także prezes Zbigniew Boniek.

W sobotę na ul. Łazienkowskiej odbyło się spotkanie w ramach 3. kolejki Lotto Ekstraklasy. Legia wygrała z Sandecją 2:0, ale sporo kontrowersji wywołał fakt, że arbitrem spotkania był Tomasz Kwiatkowski, rodowity warszawiak.

Wśród oburzonych tym faktem znalazł się poseł PiS. Mularczyk napisał na Twitterze: "Panie Prezesie Boniek takie sytuacje nie budują zaufania do PZPN"

Na ripostę nie trzeba było długo czekać. Zbigniew Koźmiński napisał wulgarnie na swoim Twitterze: "Panie Mularzyk od****l się Pan od piłki!".

A skoro rozpętała się burza na Twitterze, to nie mogła tam zabraknąć Bońka, znanego z ciętej riposty i dużej aktywności w mediach społecznościowych. Prezes PZPN podziela opinię Koźmińskiego seniora.

Mistrzowie Polski długo się męczyli z beniaminkiem ligi, ale ostatecznie wygrali. Na pewno pomógł im fakt, że w 20. minucie spotkania boisko opuścił Grzegorz Baran, który otrzymał czerwoną kartkę. Była to jednak słuszna decyzja arbitra. Obserwatorzy i eksperci nie mieli większych zastrzeżeń do pracy sędziego w tym meczu.

Ekstraklasa. Legia - Sandecja 2:0. "W ten sposób Legia chyba nie strzeli dwóch bramek Astanie"

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.