"Klub ze wsi zamieszkanej przez 700 osób spowodował zamieszanie na szczycie polskiej piłki dzięki ambitnemu właścicielowi, dronom i obecności kobiet" - czytamy w leadzie reportażu "Guardiana" . Obecność i postępy Bruk-Betu Termaliki w polskiej ekstraklasie zostały dostrzeżone przez dziennikarzy jednego z największych dzienników, co jest kolejnym sukcesem jego właścicieli.
Zarządzający klubem Krzysztof Witkowski porównany został do właściciela niemieckiego Hoffenheim Dietmara Hoppa. Nazywany u nas "polskim Jose Mourinho" trener Czesław Michniewicz w oczach Brytyjczyków stylem pracy, przywiązywaniem szczególnej uwagi do perfekcyjnej organizacji defensywy, przypomina Sama Allardyce'a.
W reportażu przeczytamy o historii firmy Witkowskiego, latach budowy klubu oraz jego historii. Dziennikarze szczególnie przyjrzeli się drodze Bruk-Betu Termaliki do ekstraklasy, opisują zasługi trenera Piotra Mandrysza oraz napastnika Emila Drozdowicza. Autorzy nie zapominają również o innych osobach, które budowały klub - żonie właściciela Danucie Witkowskiej oraz młodym analityku Kamilu Potrykusie, który w Święta Bożego Narodzenia odbył staż w grającym w Premier League Middlesbrough. W reportażu nie mogło też zabraknąć akapitu o symbolu klubu - słoniu oraz największych zwycięstwach drużyny nad Legią Warszawa i Lechią Gdańsk.
"Jeśli Nieciecza przewyższy wszelkie oczekiwania i zakwalifikuje się do europejskich pucharów, nie spodziewajcie się, że Witkowscy spoczną na laurach i będą podziwiać własne osiągnięcie. Para, która zarobiła duże pieniądze w branży budowlanej, będzie chciała nadal mieszać wśród potentatów i kontynuować swoją budowę" - czytamy na końcu reportażu.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza pierwsze spotkanie w rundzie wiosennej rozegra już w piątek o godz. 20.30 na wyjeździe. Rywalem drużyny Michniewicza będzie Lech Poznań.
Zimowe transfery ekstraklasy. Legia królem polowania, Wisła też? Lider nie szalał