Ekstraklasa. Co robił Vitoria przy golu Wisły Kraków?! Brak słów

Wisła Kraków niespodziewanie prowadzi 2-0 z Lechią Gdańsk po pierwszej połowie. Przy drugim golu obrońca Lechii zachował się bardzo dziwnie...

Co robił Vitoria? Bił brawo Michałowi Chrapkowi, któremu nie udało się odebrać piłki Krzysztofowi Mączyńskiemu. Przedziwne zachowanie i trudne do wytłumaczenia.

Lechia może stracić fotel lidera. Stanie się tak, jeśli przegra z Wisłą, a Jagiellonia Białystok pokona w niedzielę (godz. 18.00) Lech Poznań. Wtedy oba zespoły będą miały po 36 pkt, ale to "Jaga" ma lepszy bilans bramkowy.

Zobacz wideo

O nich będzie głośno w zimowym oknie transferowym! Są reprezentanci Polski

Więcej o: