Ekstraklasa w Sport.pl. Ile Wisła Kraków wyda w zimowym okienku transferowym?

Rafał Pietrzak z GKS-u Katowice może być piłkarzem Wisły Kraków już w styczniu, jeśli krakowianie wydadzą więcej niż w letnim okienku transferowym na wszystkich nowych zawodników. Tymczasem portal Interia.pl podaje, że przy Reymonta trwają dyskusje o ściągnięciu Marco Paixao ze Sparty Praga.

Chcesz wiedzieć szybciej? Polub nas Transfery krakowskiemu klubowi są potrzebne. Ostatni mecz w roku - z Pogonią Szczecin - obnażył rażące braki kadrowe Wisły. Brakowało napastnika, więc na szpicy zagrał (i to bardzo słabo) ofensywny pomocnik Rafael Crivellaro. Na lewym skrzydle był młodzieżowiec Kamil Kuczak, a na drugim obrońca Łukasz Burliga. Wyliczać można byłoby dalej, bo przecież krakowianie znaleźli się w takiej sytuacji, że piłkę z obrony do ataku przekazywać miał Alan Uryga, zawodnik przygotowany przede wszystkim do destrukcji.

Wynikało to oczywiście z nieprzeciętnego nawarstwienia się kontuzji, które rozłożyłoby nawet najszersze kadry ekstraklasy, ale załatanie dziur byłoby łatwiejsze, gdyby zespół miał choć trochę więcej piłkarzy.

Jeden transfer Wisła już zrobiła - z trzecioligowych Polkowic do Krakowa trafił 20-letni napastnik Krzysztof Drzazga. Skauci go chwalą - ma zmysł do zdobywania bramek, potrafi odnaleźć się w polu karnym. Krakowianie w wyścigu po niego pokonali Zagłębie Lubin i Śląsk Wrocław, ale ściągnięcie piłkarza z trzeciej ligi zawsze jest dużą niewiadomą.

Kolejny jest już blisko - "Przegląd Sportowy" podał we wtorek, że od czerwca piłkarzem Wisły będzie lewy obrońca GKS-u Katowice Rafał Pietrzak, który może też grać jako skrzydłowy i w 17 meczach tej rundy zaliczył pięć asyst.

Pietrzakiem zainteresowane były też dwa inne kluby ekstraklasy - Górnik Zabrze i Zagłębie Lubin. Oba złożyły oferty, by obrońca przeszedł do nich już w styczniu. Wychowanek Zagłębia Sosnowiec od początku jednak wolał transfer do Krakowa.

Z naszych informacji wynika, że klauzula odstępnego w kontrakcie Pietrzaka wynosi 350 tys. złotych, ale w Katowicach dobrze wiedzą, że nikt takich pieniędzy za niego nie zapłaci. Oferta lubińskiego klubu wynosiła około 150 tys., i z mniej więcej takim wydatkiem będą musieli liczyć się pod Wawelem, jeśli będą chcieli obrońcę kupić w styczniu.

W ostatnich dwóch okienkach transferowych krakowianie przeprowadzili dwa transfery gotówkowe. Rok temu za 75 tys. euro przyszedł Boban Jović (miał podobną do Pietrzaka sytuację - podpisał kontrakt od czerwca, ale udało się go ściągnąć już w zimie), a w czerwcu pod Wawel za 50 tys. złotych trafił z pierwszoligowej Olimpii Grudziądz Denis Popović. Transfer obrońcy nie byłby więc wielką rozrzutnością, choć będzie większy niż wszystkie letnie zakupy krakowskiego klubu - za resztę zawodników ich poprzednim klubom nie trzeba było płacić.

Decyzja o zakupie Pietrzaka już zimą będzie łatwiejsza, jeśli z Wisłą pożegna się teraz Maciej Sadlok, o którego od pół roku zabiega Legia Warszawa. Szymon Pacanowski, agent zawodnika, konsekwentnie dementuje informacje o rozmowach z wicemistrzem Polski, ale jednocześnie pod Wawelem dużo mówi się o tym, że lewy obrońca na transfer jest bardzo nastawiony.

Tymczasem portal Interia.pl w środę poinformował, że krakowianie będą starać się o ściągnięcie - na półroczne wypożyczenie lub darmowy transfer - Marco Paixao ze Sparty Praga. Mógłby to być transfer, który odmieni sezon krakowskiego klubu - w 57 meczach ligowych w Śląsku Wrocław zdobył 27 bramek, a w Czechach Portugalczyk nie zarabia zbyt wiele. Do tego dobrze zna się z nowym trenerem Wisły Tadeuszem Pawłowskim, który zapowiada grę dwoma napastnikami. Wszystko układa się pomyślnie, dopóki nie spojrzy się w finanse.

Paixao w stolicy Czech zarabia pomiędzy 15-20 tys. euro miesięcznie. Jednocześnie krakowianie mogą (to wewnątrzklubowy wymóg) na miesięczną pensję dla pojedynczego zawodnika wydać najwyżej 60 tys. złotych. To oznacza, że napastnik musiałby zrezygnować z części zarobków. Co więcej, dopóki niespłacone są zaległości wobec reszty zawodników w drużynie (a to zgodnie z zapowiedzią Bogusława Cupiała ma się stać do 6 stycznia), klub ma inne priorytety niż podpisywanie tak dużych kontraktów z nowymi piłkarzami.

Obserwuj @sportpl

Wybierz Ikonę Sportu 2015 czytelników Sport.pl [GŁOSOWANIE]

 

Mobilna wersja plebiscytu na Ikonę Sportu 2015 czytelników Sport.pl [GŁOSOWANIE]

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.