Ekstraklasa. "Czy oni mają problem ze wzrokiem?" Bracia Paixao chcą powtórnego głosowania w plebiscycie.

- To tak, jakby w Hiszpanii w wybieraniu najlepszego zawodnika sezonu nie wzięto pod uwagę Antoine'a Griezmanna z Atletico Madryt - mówi Sport.pl Marco Paixao, brat Flavio, którego pominięto w plebiscycie na najlepszego pomocnika Ekstraklasy. Jak twierdzi portugalski napastnik Śląska, kompletnie niesłusznie.

Gala Ekstraklasy odbyła się w poniedziałek. Plebiscyty dotyczyły poszczególnych formacji - bramki, obrony, pomocy i ataku - oraz odkrycia i najlepszego piłkarza sezonu. Do każdej kategorii dziesięciu wybranych przez stację nc+ dziennikarzy oraz kolejni z lokalnych mediów przegłosowało pięć nominacji. Skrzydłowy Śląska Wrocław, Flavio Paixao, który strzelił w tym sezonie ligowym 18 goli, nie znalazł się w gronie najlepszych pomocników.

Zaczęło się od opublikowania na Facebooku karty do głosowania, którą wypełniał Marco Paixao, brat Flavio. Zamiast wybrać jednego z piątki nominowanych (napastników!), bliźniak napisał kilkanaście razy "HAHA" i pytał w języku angielskim, gdzie jest Flavio. Bez odpowiedzi, ale wkrótce może Ekstraklasa będzie do niej zmuszona. Reprezentujący obu portugalskich piłkarzy Adam Jodoin stworzył... internetową petycję o powtórzenie wyborów. - Fakt, że zawodnik z drugiej linii, który strzelił 18 goli w Ekstraklasie nie znalazł się na liście, jest dla nas obraźliwy i kompletnie niesprawiedliwy - pisze Jodoin. Jeśli zbierze pięć tysięcy podpisów, to pójdzie z oficjalną prośbą do siedziby Ekstraklasy.

- Dla mnie to wielki żart, że zabrakło Flavio. Może coś za tą decyzją jury się kryje? - mówi Sport.pl Marco Paixao. Gdy tłumaczę mu, na jakich zasadach Kasper Hamalainen, Tomasz Jodłowiec, Karol Linetty, Semir Stilić i Łukasz Trałka znaleźli się wśród nominowanych, zdziwienie nie mija: - Czy oni jego doskonałej formy nie widzieli? Mają problemy ze wzrokiem? Może zrobili to specjalnie?

- Przecież to niewiarygodne. W każdej innej lidze zawodnik, który z drugiej linii strzela prawie 20 goli w sezonie, byłby przynajmniej wśród nominowanych. Czy wyobrażacie sobie, by Antoine Griezmann z Atletico Madryt po takim świetnym sezonie (22 gole - przyp. red.) nie był wymieniany jako kandydat do jakiejkolwiek nagrody? - dodaje Marco Paixao, który tego lata niemal na sto procent zmieni klub. Jego brata ze Śląskiem wciąż łączy ważny kontrakt. Koledzy w klubie ponoć też byli zdziwieni, choć niewiele o tym mówili.

- W tym sezonie Flavio wielokrotnie sam gwarantował Śląskowi punkty - tłumaczy Jodoin. - Był oddany drużynie, grał popisowo i efektywnie, co ogromnie przyczyniło się do powrotu po dwóch latach do europejskich pucharów - dodaje.

Na razie zbieranie podpisów idzie bardzo kiepsko, także dlatego, że sami zaangażowani podchodzą do tego pomysłu z dystansem. Flavio opublikował krótki film na własnym profilu facebookowym, w którym mówi o rozczarowaniu, ale i radości czerpanej z gry. - Naszym działaniem chcemy po prostu otworzyć kibicom i tym ekspertom oczy - tłumaczy Marco. Bo chociaż rywalizacja była mocna i pewnie Flavio nie miałby większych szans na wygraną, to jego pominięcie pośród nominowanych - choćby ze względów statystycznych - może dziwić.

źródło: Okazje.info

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.