Spotkanie rozpoczęło się o godz. 13. Jednym z gości jest Frank Rutten, dyrektor ligi holenderskiej odpowiedzialny za media i marketing, także wiceszef EPFL, Europejskiego Stowarzyszenia Lig Zawodowych. Podczas swojego wystąpienia opowie on szefom polskich ligowców, jak doprowadzić do powstania i sukcesu własnego kanału telewizyjnego, który produkowałby sygnał z meczów i sprzedawałby platformom cyfrowym oraz operatorom sieci kablowych w Polsce.
Holandia jest jednym z nielicznych krajów na świecie, który nie sprzedaje praw do transmisji ligowych jednemu nadawcy. Władze tamtejszych rozgrywek sami produkują sygnał i programy związane z ligą oraz sprzedają je wielu podmiotom, które chcą włączyć je do własnej oferty.
Rozmowy z Ruttenem władze Ekstraklasy SA przeprowadziły już na początku roku, kiedy gościły w Holandii. Na razie jednak spółka prolongowała z platformą NC+ trwający kontrakt do końca sezonu 2013/2014.
O pomyśle utworzenia własnego kanału wspominał kilka miesięcy temu w rozmowie ze Sport.pl Maciej Wandzel, szef rady nadzorczej Ekstraklasy SA. - Jesteśmy w tyle w porównaniu z innymi ligami, musimy próbować czegoś nowego. Chcemy wprowadzić kluby na bardzo wysoką półkę finansową. Podkreślam, chcemy zbudować własny kanał telewizyjny Ekstraklasa.tv, i dzięki niemu pozyskać potężnego inwestora dla ligi. Żeby mieć dobrą pozycję negocjacyjną, musimy w ciągu dwóch lat stworzyć dobry produkt. Więcej meczów może podnieść jego wartość, ale trzeba to sprawdzić. Moją misją, podobnie jak prezesa Ekstraklasy SA Bogusława Biszofa, jest doprowadzenie do sytuacji, w której nie będziemy zdani na jednego bądź dwóch kontrahentów [teraz są to NC+ i Polsat], którzy będą zainteresowani prawami medialnymi. To bardzo ogranicza możliwości Ekstraklasy SA, a przez to wszystkich klubów. W Anglii kontrakt roczny to 1,2 mld funtów, w Niemczech - średnio ok. 0,68 mld euro. Nie chcę się do nich porównywać, ale musimy walczyć o więcej. Dziś dostajemy około 25 mln euro rocznie, w przyszłym roku 2,5 mln więcej - mówił Wandzel.
Rutten ma powiedzieć także o innych wzorcach marketingowo-organizacyjnych, które warto przenieść na Polskę.
W kuluarach szefowie polskich klubów mają rozmawiać także o tym, jaką strategię przyjąć w stosunku do administracji publicznej, a konkretnie wojewodów, którzy coraz częściej zamykają stadiony bądź ich część, stosując to jako środek prewencji.
Kilka dni temu, kiedy wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski zamknął stadion Legii na mecz z Ruchem, prezes mistrza Polski Bogusław Leśnodorski mówił nawet o ewentualnym bojkocie meczów. Według naszych informacji, Ekstraklasa SA nie zamierza jednak posuwać się do tak radykalnych protestów, ale zamierza wypracować wspólne stanowisko w tej sprawie.
Relacje z najważniejszych zawodów w aplikacji Sport.pl Live na iOS , na Androida i Windows Phone