T-Mobile Ekstraklasa. Ruch - GKS 2:1. Emocje do ostatnich chwil

Nudny w pierwszej połowie mecz rozkręcił się dopiero po przerwie i przyniósł sporo emocji. Kibice oglądali dwie kapitalne bramki, czerwoną kartkę, a decydujący o zwycięstwie gospodarzy gol padł w ostatnich sekundach spotkania.

Nie bądź anonimowy na Facebook.com/Sportpl ?

Do przerwy w Chorzowie kibice oglądali przeciętny mecz. Jedna groźna sytuacja gospodarzy to stanowczo za mało, jak na mecz T-Mobile Ekstraklasy. Wprawdzie do siatki Ruchu trafił Dawid Nowak, ale zdaniem sędziego, tuż przed strzałem faulował Rafała Grodzickiego.

Jedyne celne uderzenie w pierwszej połowie oddał Arkadiusz Piech, który trafił jednak wprost w ręce Łukasza Sapeli.

Zobacz gole i akcje z meczu Ruch - GKS na Ekstraklasa.tv

Nudny w pierwszej połowie mecz w Chorzowie rozkręcił się dopiero po przerwie. Kibice oglądali dwie kapitalne bramki. Najpierw świetnym wolejem popisał się Arkadiusz Piech, a później pięknym strzałem po książkowej kontrze GKS wyrównał Marcin Żewłakow.

Tuż po bramce dla gości, drugą żółtą kartkę obejrzał powracający po czterech latach do polskiej ligi Kamil Kosowski. Osłabiony GKS długo bronił korzystnego wyniku, ale ostatecznie stracił punkt po fatalnym błędzie Mate Lacicia. Obrońca bełchatowian zagrał piłkę ręką w polu karnym w ostatniej akcji spotkania. Z jedenastu metrów celnie uderzył Paweł Abbott i trzy punkty zostały w Chorzowie.

Startuje Ekstraklasa! Sprawdź 10 największych hitów transferowych lata ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.