Reprezentacja. Brożek wraca, bo innych nie ma

Po sześciu miesiącach przerwy powołanie do kadry dostał Paweł Brożek, który wiosną cztery razy grał w podstawowym składzie Trabzonsporu. 28-letni były król strzelców Ekstraklasy zdobył w Turcji dwa gole w 11 występach. 5 czerwca Polska gra w Warszawie z Argentyną, cztery dni później w Gdańsku z Francją.

- Nie mamy innego wyjścia, musieliśmy powołać Pawła - rozkłada ręce Jacek Zieliński, asystent trenera Franciszka Smudy. - 10 kwietnia oglądałem mecz Trabzonsporu z Galatasaray. Paweł grał krótko, brakowało mu pewności, zagubił łatwość dochodzenia do sytuacji. Ale od tamtej pory sytuacja się zmieniła, zaczął grać i wróciła mu skuteczność. Ostatni raz zagrał w kadrze w grudniowym meczu ligowców z Bośnią i strzelił dwa gole. Chcemy zobaczyć, jak wygląda po sześciu miesiącach w Trabzonie.

W marcowych meczach - na Litwie i w Grecji - Polacy nie strzelili gola. Ostatniego dla kadry zdobył w lutym Robert Lewandowski - u Smudy niezastąpiony. W 18 występach w jego zespole niespełna 23-letni zawodnik Borussii Dortmund zdobył siedem bramek. Konkurencji nie ma, bo Ireneusz Jeleń znowu jest kontuzjowany. Uraz leczy również 21-letni Artur Sobiech z Polonii - jedyny młody napastnik wybijający się skutecznością w Ekstraklasie (dziewięć goli), gdzie o koronę króla strzelców rywalizują 32-letni Andrzej Niedzielan i o pięć lat starszy Tomasz Frankowski. Obaj zdobyli po 11 bramek. Frankowski jest w kadrze Smudy . Trenerem napastników. Niedzielan dostał powołanie tylko raz.

Poza Brożkiem niespodzianek nie ma. Stoperzy Damien Perquis z Sochaux i Manuel Arboleda z Lecha wciąż nie dostali polskich paszportów. Kontuzje wyeliminowały Łukasza Fabiańskiego, Sebastiana Boenischa i Sławomira Peszkę. - Radek Majewski niewiele grał w Nottingham, a Marcin Wasilewski w Anderlechcie. Powołanie bardziej mogłoby im zaszkodzić, niż nam pomóc. Dążymy do stabilizacji. Dotąd zarzucano nam zbyt dużo eksperymentów - mówi Zieliński.

Pod nieobecność Boenischa, lewym obrońcą będzie Maciej Sadlok z Polonii. Środkowy obrońca grał na tej pozycji na Litwie i w Grecji. - Przynajmniej jest lewonożny - twierdzi asystent Smudy.

Po przerwie spowodowanej kontuzją do bramki wróci Wojciech Szczęsny z Arsenalu.

Powołania z ekstraklasy selekcjoner ogłosi po kolejce ligowej, ale pewni nominacji mogą być m.in. Grzegorz Sandomierski z Jagiellonii, Sadlok i Adrian Mierzejewski z Polonii oraz Michał Kucharczyk z Legii.

Pierwszym rywalem zespołu Smudy będzie reprezentacja Argentyny, w której zabraknie m.in. Leo Messiego, Gonzalo Higuaina, Carlosa Teveza, Javiera Mascherano, Angela Di Marii, Sergio Aguero, Diego Milito, Javiera Zanettiego i Gabriela Heinzego. Ale kilku zawodników, którzy przyjadą do Warszawy, będzie walczyło o powołanie na lipcowe mistrzostwa Ameryki Południowej, które organizuje Argentyna. - Wszyscy wypowiadają się o nich lekceważąco, ale wystarczy spojrzeć na kluby, w których grają. Trochę nie pasuje tylko rezerwowy Legii Alejandro Cabral. Może wzięli go, żeby pokazał im Warszawę? - uśmiecha się Zieliński. - Mówiąc poważnie, Cabral też ma ma swoje zalety, choć jego piłkarskie CV wygląda blado w porównaniu z resztą.

Piłkarze z klubów zagranicznych powołani na mecze z Argentyną i Francją

Bramkarz: W. Szczęsny (Arsenal); obrońcy: Ł. Piszczek (Borussia Dortmund), K. Glik (Bari), A. Głowacki (Trabzonspor), D. Dudka (AJ Auxerre); pomocnicy: L. Obraniac (Lille), A. Matuszczyk (Köln), J. Błaszczykowski (Borussia D.); napastnicy: R. Lewandowski (Borussia D.), Paweł Brożek (Trabzonspor), K. Grosiki (Sivasspor).

Kadra Argentyny na mecze z Nigerią (1 czerwca) i Polską (5. czerwca)

Bramkarze: O. Ustari (Getafe), N. Navarro (Argentinos Juniors); obrońcy: M. Angeleri (Sunderland), E. Garay (Real Madryt), N. Otamendi (Porto), F. Fazio (Sevilla), P. Zabaleta (Manchester City); pomocnicy: F. Belluschi (Porto), A. Cabral (Legia), D. Perotti (Sevilla), N. Bertolo (Saragossa), F. Bertoglio (Dynamo Kijów); napastnicy: J. Cristaldo (Metalist Charków), N. Gaitan i F. Jara (obaj Benfica), P. Piatti (Almeria), M. Ruben (Villarreal), M. Boselli (Genoa)

Borussia zapełni trybuny Lecha Poznań  ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.