Jacek Zieliński: Trener Smuda nie obraża się na śmierć i życie

Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?

- Trener jest wybuchowy; kiedy coś go zdenerwuje, od razu mówi wszystko, co mu leży na wątrobie. Ale nie obraża się na śmierć i życie. Kiedy ochłonie, porozmawia i wysłucha wyjaśnień, potrafi zmienić zdanie. Tak było w przypadku Majewskiego. Wyciągnął dłoń do Radka. Takich sytuacji jak ta jest w kadrze sporo i gdyby trener naprawdę na wszystkich się obrażał, nikomu nie chciał niczego darować, niedługo nie byłoby kogo powoływać - tłumaczy Jacek Zieliński.

- W meczu z Wybrzeżem najbardziej będzie zależeć nam na poprawieniu gry defensywnej. Ostatnio stwarzamy coraz więcej sytuacji, strzeliliśmy sześć bramek w czterech spotkaniach. To wyraźny postęp w porównaniu do tego, co było. Problemem były pomyłki w defensywie, przez które traciliśmy to, co zyskiwaliśmy niezłą grą ofensywną. Powtarzamy, że wynik to sprawa drugorzędna, ale wygrać z drużyną Drogby, Kalou, Yaya i Kolo Toure czy Eboue to byłoby niezłe osiągnięcie.

W naszych rankingach na poszczególnych pozycjach numery jeden są silnie obsadzone, może poza defensywą, gdzie brakuje kontuzjowanych Arka Głowackiego i Sebastiana Boenischa. Gorzej, kiedy trzeba znaleźć dublerów - opisuje taktykę na mecz z Wybrzeżem Kości Słoniowej, z którym Polska zagra już 17 listopada.

- Monitorujemy kilkudziesięciu zawodników grających w całej Europie. Wiemy dokładnie, kto, kiedy, ile i jak grał. Na liście są m.in. Krychowiak, Sznaucner, Kościelny, Perquis i Cywka. Jeszcze w listopadzie wybieram się na mecz Derby County, w którym występuje 22-letni ofensywny pomocnik Tomek Cywka. Ostatnio strzela gole, ma asysty, dlatego jadę go zobaczyć i porozmawiać. Jeśli utrzyma formę, może wiosną zadebiutuje w kadrze?

Reprezentacja Polski ? nie zagra ze Słowacją