Dramat Wasilewskiego zaczął się 30. sierpnia 2009 roku, kiedy obrońca reprezentacji Polski doznał poważnego złamania nogi po faulu Axela Witsela ze Standardu Liege. Boczny obrońca przeszedł operację i po ośmiu miesiącach wrócił do treningów. Nie może jednak dojść do pełnej formy. Klub wspiera grającego w rezerwach Polaka, ale powoli traci cierpliwość. Na prawej obronie Anderlechtu gra obecnie Guillaume Gillet, jednak nie zbiera zbyt dobrych opinii.
Van Holsbeeck przyznał, że razem z trenerem Arielem Jacobsem obserwowali a obrońcę z Serbii.
- Z Jacobsem pojechaliśmy zobaczyć Pavela Ninkova z Crveny Zvezdy Belgrad. Nie byliśmy jednak co do niego zgodni - przyznał menedżer. Innym kandydatem jest Denis Odoi z Sint-Truiden.
- Brzenska za słaby na kadrę - ocenił Franciszek Smuda ?