Reprezentacja. Smuda nadal szuka bramkarzy

Z Finlandią - debiutant Przemysław Tytoń. Przeciwko Serbii - powołany przez Franciszka Smudę po raz pierwszy Łukasz Fabiański. Z Hiszpanią - faworyt selekcjonera Tomasz Kuszczak. Tak ma wyglądać obsada bramki Polaków w najbliższych meczach towarzyskich

Sport.pl na Facebooku! Sprawdź nas ?

- Nie jestem przypadkowym piłkarzem. W Polsce może mało kto mnie pamięta z gry w Górniku Łęczna, ale mam nadzieję pokazać, że trenerzy Smuda i Kazimierski nie pomylili się, biorąc mnie do reprezentacji - mówi Sport.pl 23-letni Tytoń. Czy zawodnik holenderskiej Rody Kerkrade ma szansę wedrzeć się między trzech czołowych, najbardziej rozpoznawalnych naszych bramkarzy, czyli Artura Boruca z Celticu, Kuszczaka z Manchesteru United i Fabiańskiego z Arsenalu?

- Szukamy bramkarzy na przyszłość, nie możemy skoncentrować się wyłącznie na dwóch-trzech nazwiskach. Chcemy młodych, mentalnie pasujących do grupy. Takich, co jeszcze się w piłkę nie nagrali i za dużo w niej nie wygrali. Spragnionych sukcesów. Przemek spełnia kryteria, a nie ma innej okazji niż sparing, by go sprawdzić - tłumaczy odpowiedzialny w kadrze za bramkarzy Jacek Kazimierski. - W Holandii bronił w 16 kolejkach rundy wiosennej. Oglądałem mecz z Heraclesem Almelo. Spisał się nieźle, ma tam dobrą opinię.

Za rok Tytoniowi kończy się kontrakt z Rodą, do której trafił w 2007 roku, ale do bramki wszedł dopiero wiosną. Wcześniej, przez dwa i pół roku, rozegrał tylko jeden ligowy mecz. - Nie chcę dłużej siedzieć na ławce rezerwowych. Wolę przedłużyć kontrakt, niż odejść do lepszego klubu, trochę więcej zarobić, ale znowu nie grać - mówi Tytoń, o którego pytał podobno PSV Eindhoven. Jest drugim młodym bramkarzem w kadrze, któremu daje szansę Smuda. Na poprzednie mecze powoływał czwartego bramkarza Arsenalu. Po wojnie w polskiej bramce nie stał młodszy zawodnik (19 lat 214 dni w dniu debiutu przeciwko Kanadzie), przed wojną stał jeden - Mieczysław Szumiec.

- Znałem trenerów, którzy brali do kadry piłkarzy, bo ci dostawali wysokie noty w gazetach. To nie u mnie. Smuda musi osobiście dotknąć, żeby się przekonać - mówił selekcjoner po ogłoszeniu powołań. Notoryczne pomijanie Boruca tłumaczył: - Artur jest na naszej liście i dostanie szansę. To sprawdzony zawodnik, wiem doskonale, na co go stać. Teraz chcę zobaczyć innych.

Szanse na zaburzenie hierarchii wśród bramkarzy są, bo Boruc nie jest już w formie z Euro 2008. - Ale to wciąż czołówka Europy i na pewno go nie skreśliliśmy. Jego atutem jest to, że gra najwięcej z naszych najlepszych bramkarzy w klubach zagranicznych - uważa Kazimierski, który wiosną oglądał 30-letniego w derbach Glasgow.

Kuszczak i Fabiański są rezerwowymi. Ten pierwszy ostatni raz stał między słupkami w marcowym meczu z Bułgarią. Drugi bronił w końcówce sezonu w Arsenalu, ale popełniał błędy. - Bramkarz musi grać. Jeśli ma małe szanse, powinien zastanowić się nad zmianą klubu - mówi jasno Kazimierski. - W Manchesterze trwają rozmowy o mojej przyszłości. Nie tylko o przedłużeniu kontraktu, ale także roli w zespole w nowym sezonie i następnych. Odszedł Ben Foster, 39-letni Edwin van der Sar przedłużył kontrakt o rok. Wiem na pewno, że trener Ferguson nie kupi bramkarza - powiedział Kuszczak, który w minionym sezonie rozegrał w MU 14 spotkań. W następnym, jeśli ominą go kontuzje, będzie grał częściej.

- Po Łukaszu widać na treningach, że już się pozbierał po słabszych występach. Odcierpiał je, ale to wciąż dobry bramkarz - mówi Kazimierski. A Smuda tak tłumaczył powołanie 25-letniego bramkarza: - Należało mu się, to wciąż wielki talent. Chciałem go wesprzeć. Pokazać, że go nie skreśliłem. Kiedy zaczynałem pracę z kadrą, myślałem, że będzie numerem jeden. Stało się inaczej. Gdyby miał 30 lat, może tej szansy bym mu nie dał. Ale wciąż jest młody. Wszystko przed nim. Może dzięki meczom w reprezentacji przełamie się?

Kadra wciąż bez Murawskiego ?

Więcej o: