-Mamy zakontraktowane już, to spotkanie, ale cały czas trwają pracę nad drugim przeciwnikiem z Ameryki Południowej, żeby tam rozegrać dwa mecze i wrócić do Polski - zdradził reporterowi Radia TOK FM, Damianowi Michałowskiemu, Jerzy Engel - dyrektor sportowy w PZPN.
Amerykanie sami nalegali na to spotkanie, bo lubią grać z naszą reprezentacją, zresztą mają z nami rachunki do wyrównania. W 2002 roku na Mistrzostwach Świata wygraliśmy z nimi 3:1 - Do dzisiaj Ameryka nie może tego przełknąć. Graliśmy z USA już tyle razy od tego czasu. Wygrali z nami w Krakowie 3:0, w Płocku 1:0, zremisowaliśmy u nich, a oni wciąż chcą z nami grać. Ta porażka w 2002 roku w nich siedzi, bo dostali po uszach na najważniejsze imprezie świata w meczu o wszystko - mówił Engel. Mimo porażki, Amerykanie wtedy wyszli z grupy, bo Portugalia przegrała z Koreą 0:1.
Smuda bez Obraniaka ?