Oskar Pietuszewski szturmem wdziera się do świadomości piłkarskiej Polski. Już po ogłoszeniu przez Jana Urbana powołań na październikowe zgrupowanie niektórzy żałowali braku rewelacyjnego 17-latka z Jagiellonii Białystok, o którego był pytany nawet Robert Lewandowski. - Myślę, że powinny decydować umiejętności, a nie wiek - mówił kapitan kadry. Finalnie nastolatek trafił do kadry U-21, gdzie dalej zachwyca.
Pietuszewski wyszedł w podstawowym składzie na mecz Polska - Czarnogóra w eliminacjach mistrzostw Europy. I po 23 minutach świętował zdobycie bramki. Po wbiegnięciu w pole karne otrzymał kapitalne podanie od Tomasza Pieńki, po czym pokonał Benjamina Krijestaraca.
Sprawdź też: Szok w polskiej lidze. Piłkarze zrezygnowali z meczu. Klub mówi co innego
To była 110. minuta 17-latka w drużynie narodowej do lat 21. Bilans? Trzy mecze (wszystkie o punkty), cztery gole oraz asysta, co pokazuje, że na razie gra z kilka lat starszymi przeciwnikami nie jest dla niego wielkim wyzwaniem. A za swoją postawę zebrał wiele pochwał od ekspertów.
"Widzę Oskara Pietuszewskiego w FC Barcelonie" - napisał Wojciech Kowalczyk, były reprezentant Polski, w serwsiei X. "Białostocki golden i starboy - Oskar Pietuszewski. No jak to nie jest piłkarz na granie w czołowych klubach top 5 lig w Europie, to jestem ślepy" - dodał Damian Dormitz, dziennikarz Polsatu Sport.
"17-letni Oskar Pietuszewski przez 132 minuty w młodzieżówce zdobył cztery gole. To więcej niż: Jakub Kamiński (16 meczów, 3 gole), Kamil Grosicki (11 meczów, 2 gole), Krzysztof Piątek (14 meczów, 2 gole). Jan Urban i Robert Lewandowski patrzą" - podsumował Filip Macuda, dziennikarz Sport.pl, nawiązujący do faktu, że na trybunach pojawili się kadrowicze z kapitanem na czele.
"Oskar Pietuszewski w reprezentacji Polski U-21 miał (bezpośredni - red.) udział w pięciu golach z dziewięciu strzelonych przez całą drużynę w tych eliminacjach. Dorzuca punkt w kanadyjce co 38 minut" - zauważył Paweł Gołaszewski z "Piłki Nożnej".
Zresztą 17-latek jest wyróżniającą się postacią także w piłce seniorskiej. Od początku sezonu ma miejsce w podstawowym składzie Jagiellonii (zaczął tak 12 z 17 spotkań). I zwłaszcza w Ekstraklasie pokazuje, co potrafi. W ostatnim meczu z Koroną Kielce (3:1) zaliczył asystę, a w poprzedniej kolejce strzelił gola Lechowi Poznań (2:2). Wcześniej miał też bramkę i asystę przeciw Cracovii (5:2).
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!