Na początku 2014 roku Grosicki został sprzedany za 800 tysięcy euro z tureckiego Sivassporu do Stade Rennais. We Francji Polak spędził udane trzy sezony, w dodatku po latach może pochwalić się, że grał w jednym zespole z przyszłym zdobywcą Złotej Piłki. Trafił tam bowiem na Dembele, który jest wychowankiem tego klubu. W sezonie 2014/2015, jako 17-letni chłopak występował jeszcze w drużynie rezerw i to tam pierwszy raz zetknął się z Polakiem.
- Ja byłem po kontuzji, zaczynałem dochodzić do formy w meczach rezerw. Zobaczyłem, że jest tam taki skrzydłowy. Kiwał wszystkich, miał prawą i lewą nogę, szybkość. Debiutował w pierwszym zespole wchodząc za mnie na boisko. Później razem graliśmy, więc w tamtym okresie ta współpraca była dobra, strzelaliśmy bramki, mieliśmy asysty - wspominał Polak.
I pamięć go nie zawodziła, Dembele pierwszy mecz w Stade Rennais zagrał 6 listopada 2015 roku. Była to wygrana 2:0 z Angers, w której pojawił się na boisku na ostatnie cztery minuty za "Grosika".
37-latek odniósł się także do niedawnego zwycięstwa byłego kolegi klubowego w plebiscycie Złotej Piłki:- To wielka rzecz dla niego, ale też dla mnie, że miałem okazję wprowadzać go na salony w lidze francuskiej.
Reprezentant Polski stwierdził też, że gra Dembele w najlepszych klubach świata już wtedy była pewna. Zresztą sam Francuz był o tym przekonany i wiedział, że pozwalają mu na to umiejętności.
- Kiedyś był pewny, że będzie grał w Barcelonie i później rzeczywiście tam zagrał. Ale wszystko najważniejsze zdobył, grając w Paryżu. To był wesoły chłopak, choć widać, że teraz spoważniał. Lata doświadczenia i rodzina pomogły mu w staniu się dojrzałym facetem - powiedział Grosicki.
Polski pomocnik opowiedział także anegdotę świadczącą o tym, że Dembele już wtedy miał bardzo krnąbrny charakter: - Była taka sytuacja, że jechaliśmy na obóz, a on powiedział, że nie jedzie. Chciał odejść, bo miał ofertę z Red Bull Salzburg. Ale wytłumaczono mu wszystko, był przez parę dni odstawiony do rezerw, po czym wrócił do pierwszej drużyny. Wszyscy wiedzieli, jaki to jest talent. Później zaczął grać w pierwszym składzie i zamiast do Salzburga, rok później trafił do Borussii Dortmund.
Ostatecznie Dembele występował w seniorskiej drużynie Stade Rennais tylko w sezonie 2015/2016. W 29 spotkaniach zdobył strzelił wtedy 12 goli i zaliczył 5 asyst. Po takim debiutanckim roku mocnej lidze klub z Dortmundu zdecydował się zapłacić za niego 35 milionów euro. Z pewnością nie żałował tej transakcji, gdyż zaledwie sezon później FC Barcelona rozbiła za Dembele bank, sprowadzając go do siebie za 148 milionów euro.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!