• Link został skopiowany

Boniek podsumował to, co zrobił Lewandowski. "Lubię Roberta, ale..."

- Widząc, że mógł przyjechać na pożegnanie Grosickiego na pół godziny, to mógłby przyjechać na zgrupowanie i być ze swoją drużyną przez następne 2-3 dni - powiedział Zbigniew Boniek o Robercie Lewandowskim. W programie "Pogadajmy o piłce" były prezes PZPN jasno ocenił decyzję kapitana reprezentacji Polski o nagłym przyjeździe na pożegnanie Kamila Grosickiego.
Robert Lewandowski / Zbigniew Boniek
Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl / zrzut ekranu z https://www.youtube.com/watch?v=qW_VOMPnVRU

- Znam swój organizm, co mi podpowiada. Mam jakieś swoje przemyślenia. W tamtym momencie miałem takie przemyślenie, że warto czasami odpuścić - pomimo tego, że jest to reprezentacja i zgrupowanie, ale z korzyścią na cały kolejny sezon i eliminacje. Nie wszyscy muszą się zgadzać. Nie wszyscy muszą mnie lubić, ale ten szacunek powinien być - tak Robert Lewandowski tłumaczył swoją nieobecność na czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Polski przy okazji piątkowego meczu Polska - Mołdawia (2:0)

Zobacz wideo Kto zostanie nowym trenerem Legii? Kosecki: Henning Berg chyba zobaczył, co się tu dzieje i zrezygnował

Robert Lewandowski tłumaczy się z absencji na zgrupowaniu reprezentacji Polski. Zbigniew Boniek odpowiada

Decyzję kapitana kadry skomentował Zbigniew Boniek. - Lubię Roberta, ale nie do końca muszę się z nim zgodzić. Robert ostatni mecz rozegrał dwa tygodnie temu i strzelił dwa gole. Załóżmy, że Barcelona awansowałby do finału Ligi Mistrzów, to Robert tam by nie grał? Wiadomo, że by grał. Wydaje mi się, że (w ramach odpoczynku - red.) mógł być cztery dni na zgrupowaniu, nie grać z Mołdawią i zaliczyć dwie jednostki treningowe. Jest piłkarzem na takim poziomie, że tydzień spowolnienia by mu nie zaszkodził - powiedział w programie "Pogadajmy o piłce" na kanale Meczyki.pl na YouTube.

36-latek dwa dni temu stawił się w Katowicach, aby z trybun pożegnać Kamila Grosickiego, wieloletniego kolegę z kadry. Jednak Boniek podszedł do tematu z innej strony. - Jest aspekt psychologiczny. Robert to herszt tej grupy, szef, kapitan reprezentacji narodowej. Widząc, że mógł przyjechać na pożegnanie Grosickiego na pół godziny, to mógłby przyjechać na zgrupowanie i być ze swoją drużyną przez następne 2-3 dni. Świat by się nie zawalił - wyjaśnił.

- Nie wydaje mi się, aby proces zmęczenia był taki głęboki, aby wszystko zależało od jednego dnia odpoczynku czy jednego dnia treningu. Wydaje mi się, że byłoby mniej dyskusji i deklaracji i oświadczeń, gdyby Robert po prostu przyjechał na zgrupowanie, zrobił odnowę, odpoczął na ławce z Mołdawią, potem zrobił jedną jednostkę treningową i pojechał do Helsinek, a dzień później zacząłby długie wakacje - dodał.

Zbigniew Boniek wprost o decyzji Roberta Lewandowskiego. "Ktoś mu to podpowiedział"

Jak były prezes PZPN ocenia decyzję Lewandowskiego o nagłym przyjeździe na kadrę? - Jeśli jesteś kapitanem, to w pewnym sensie jesteś za nią odpowiedzialny. Wydaje mi się, że ten przyjazd na pożegnalny mecz Grosickiego to był spadochron wizerunkowy, który ktoś mu podpowiedział. To było szybkie, nagłe - stwiedził.

Zobacz też: Tym Ter Stegen rozwścieczył wszystkich w Barcelonie. Flick i Laporta nie dowierzali

Następnie Boniek odwołał się do własnych doświadczeń, gdy krótko po meczach w klubie miał zaplanowane spotkania drużyny narodowej. - Jako piłkarz byłem w takich sytuacjach i dla mnie nie było żadnym problemem. Zawsze mówiłem jedną rzecz, że na reprezentację Polski muszę jechać i nic mnie nie interesuje. Robert zrobił inaczej, nie krytykuję go, ale uważam, że mógł to zrobić dużo lepiej - podkreślił.

I jeszcze raz odniósł się do sytuacji gracza FC Barcelony. - Kocha piłkę nożną, jest zdrowy, strzelił dwa gole w ostatnim meczu ligowym, czyli fizycznie i mentalnie tak źle się nie czuł. Przedłużyć sobie okres startowy o dwa tygodnie w systemie "soft": spokojne treningi, masaże, odnowa, cisza, spokój. Na pewno to by jego sytuacji nie zmieniło. Tym bardziej że po meczu z Finlandią nie jedzie na klubowe mistrzostwa świata i będzie miał ponad miesiąc wolnego. Lubię go, ale w tym kontekście jego decyzję nie do końca rozumiem - zakończył Boniek.

Dotychczas Robert Lewandowski rozegrał 157 meczów i strzelił 84 gole dla reprezentacji Polski. Ta bez niego we wtorek 10 czerwca  zagra z Finlandią w eliminacjach mistrzostw świata 2026.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: